Tory się nie zeszły i co nam pan zrobi...
ZOBACZ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH!
Dwa budowane z przeciwnych stron fragmenty toru nie trafiły w siebie, lecz minęły się o około dwa metry! Obydwa końce zabezpieczono drewnianymi belkami, aby żaden pociąg nie spadł na kamienie i wbito czerwona tabliczkę.
ZOBACZ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH!
Do kuriozalnej sytuacji doszło podczas przebudowy układu torowego stacji Łódź Kaliska. Na wylocie w kierunku Łodzi Żabieniec od kilkunastu miesięcy twa wymiana torów połączona z dobudową nowych, mających przyjąć ruch z drążonego pod miastem tunelu średnicowego. Prace idą jednak opornie, a ich efekty wprawiają w zdumienie nie tylko znających się na kolejowej technice, ale nawet przechodniów korzystających z otwartej niedawno kładki nad torami przy ul. Srebrzyńskiej.
ZOBACZ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH!
Widać z niej wyraźnie, że na budowie doszło do niebywałej fuszerki. Dwa budowane z przeciwnych stron fragmenty toru nie trafiły w siebie, lecz minęły się o około dwa metry! Obydwa końce zabezpieczono drewnianymi belkami, aby żaden pociąg nie spadł na kamienie i wbito czerwona tabliczkę.
Budowlańcy wyraźnie zakończyli pracę. Każda z ekip doprowadziła swój kawałek toru do miejsca, gdzie miały się one spotkać. A że się nie spotkały? Cóż, się naciągnie...
ZOBACZ WIĘCEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH!