Obniżki pensji? Dopiero co były
Nie zanosi się natomiast na obniżki pensji. Przez pół roku – od kwietnia do października – wszyscy pracownicy otrzymywali wynagrodzenie zmniejszone o 20 proc., co objęło także prezes Annę Miderę zarabiającą ponad 20 tysięcy złotych. Jednocześnie o 20 proc. krótszy był czas pracy. Jak nas poinformowano, w tej sytuacji zarząd nie planuje ponownego obniżania wynagrodzeń, zwłaszcza, że dopiero od listopada pracownicy dostają pełną pensję.
Według władz lotniska możliwości dokonywanie innych oszczędności są bardzo ograniczone, ponieważ 80 procent kosztów utrzymania lotniska stanowią koszty stałe. Wszelkie prace modernizacyjne zostały odsunięte w czasie, szukane są nowe możliwości zwiększenia przychodów, jak czytamy w odpowiedzi z lotniska "głównie w zakresie komercjalizacji składników spółki, które nie są planowane do wykorzystania w działalności operacyjnej (np. wyposażenie bazy paliw)".
CZYTAJ DALEJ >>>>
...
Lotnisko nie planuje też emisji obligacji, tak jak to robi np. port lotniczy w Poznaniu. Dlaczego? Ponieważ ostatni program emisji obligacji realizowany był w latach 2011-2016, a jego spłata przewidziana jest do końca 2027 roku.
Przez pół roku – od kwietnia do października – wszyscy pracownicy otrzymywali wynagrodzenie zmniejszone o 20 proc., co objęło także prezes Annę Miderę zarabiającą ponad 20 tysięcy złotych.