"Łódź nie zatonie" – takie główne hasło miała niedzielna demonstracja u zbiegu ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego. Zdaniem jej organizatorów (ogółem sześć formacji: ekologicznych, młodzieżowych oraz lewicowych), nasz region czeka raczej pustynnienie. Młodzież, najliczniej reprezentowana podczas pikiety, przygotowała banner o ponad stumetrowej szerokości ze swoimi postulatami.
"Łódź nie zatonie" – takie główne hasło miała niedzielna demonstracja u zbiegu ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego. Zdaniem jej organizatorów (ogółem sześć formacji: ekologicznych, młodzieżowych oraz lewicowych), nasz region czeka raczej pustynnienie. Młodzież, najliczniej reprezentowana podczas pikiety, przygotowała banner o ponad stumetrowej szerokości ze swoimi postulatami.
"Łódź nie zatonie" – takie główne hasło miała niedzielna demonstracja u zbiegu ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego. Zdaniem jej organizatorów (ogółem sześć formacji: ekologicznych, młodzieżowych oraz lewicowych), nasz region czeka raczej pustynnienie. Młodzież, najliczniej reprezentowana podczas pikiety, przygotowała banner o ponad stumetrowej szerokości ze swoimi postulatami.
"Łódź nie zatonie" – takie główne hasło miała niedzielna demonstracja u zbiegu ul. Piotrkowskiej i al. Piłsudskiego. Zdaniem jej organizatorów (ogółem sześć formacji: ekologicznych, młodzieżowych oraz lewicowych), nasz region czeka raczej pustynnienie. Młodzież, najliczniej reprezentowana podczas pikiety, przygotowała banner o ponad stumetrowej szerokości ze swoimi postulatami.