1/5
Na ławie oskarżonych zasiądzie 34-letni Jakub S., który nie...
fot. Polskapress/Policja

Na ławie oskarżonych zasiądzie 34-letni Jakub S., który nie miał domu, koczował w różnych miejscach i utrzymywał się ze zbierania złomu tudzież innych odpadów wtórnych. Prokuratura zarzuca mu, że w sposób okrutny, za pomocą siekiery, zabił 24-letniego Gracjana B. - pseudonim „Dżordan”.

Do morderstwa doszło w 2019 roku w pustostanie przy ul. Zgodnej w Łodzi na Górnej. Z ustaleń śledczych wynika, że wcześniej oskarżony przez trzy tygodnie przebywał w Wielkiej Brytanii, po czym wrócił do Łodzi w połowie listopada 2019 roku i nie miał gdzie zamieszkać. Wprowadził się więc do pustego, piętrowego domu przy ul. Zgodnej.

Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.

2/5
W tym samym pustostanie koczował „Dżordan”. Czuł się jak u...
fot. Polskapress/Policja

W tym samym pustostanie koczował „Dżordan”. Czuł się jak u siebie i swej dziewczynie przesyłał nawet przez telefon zdjęcia swego lokum. Dlatego musiał doznać wstrząsu, gdy w swojej „rezydencji” - zapewne było to w nocy z 23 na 24 listopada – natknął się na Jakuba S. Między mężczyznami w pokoju na piętrze doszło do awantury, która przekształciła się w rękoczyny. Poszło o to, kto ma prawo do zajmowania pustostanu.

Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.

3/5
Według śledczych, w pewnym momencie oskarżony chwycił za...
fot. Polskapress/Policja

Według śledczych, w pewnym momencie oskarżony chwycił za siekierę i zadał kilka ciosów w głowę rywala, który runął na podłogę. Był w ciężkim stanie. Charczał. Gdy umilkł Jakub S. zaciągnął „Dżordana” na skraj schodów i spuścił na parter. Następnie zaciągnął ciało na podwórko, wrzucił do studni i przykrył je pokrywą.

Stwierdziwszy, że jest zakrwawiony, sprawca pomaszerował pod pobliski hydrant przy skrzyżowaniu ul. Zgodnej i ul. Widnej, umył się i wrócił do domu, wypił kilka głębszych i położył się spać. Następnego dnia uprzątnął miejsce zbrodni. Ślady krwi na podłodze i meblach starł ścierką, którą spalił w piecu.

Matka „Dżordana” zaniepokoiła się, że nagle straciła kontakt z synem. Dlatego 25 listopada zaalarmowała policjantów, a oni rozpoczęli poszukiwania. Dotarli nawet na posesję z pustostanem, jednak do studni nie zajrzeli.


Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.

4/5
Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w...
fot. Polskapress/Policja

Czytaj dalej na kolejnym slajdzie: kliknij strzałkę „w prawo", lub skorzystaj z niej na klawiaturze komputera.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Odnowiono zabytkową kamienicę w pobliżu Nowego Centrum Łodzi

Odnowiono zabytkową kamienicę w pobliżu Nowego Centrum Łodzi

Zegarek patrona Stadionu ŁKS na targach. Omegę wypożyczył Tomasz Salski

Zegarek patrona Stadionu ŁKS na targach. Omegę wypożyczył Tomasz Salski

13 zachwycających atrakcji Mazur na majówkę. Idealne miejsca na zabawę i relaks

13 zachwycających atrakcji Mazur na majówkę. Idealne miejsca na zabawę i relaks

Zobacz również

Kto jest faworytem DOZ Maratonu Łódź i może zdobyć tytuł mistrza Polski?

Kto jest faworytem DOZ Maratonu Łódź i może zdobyć tytuł mistrza Polski?

Profesor Krzysztof Jóźwik wybrany rektorem Politechniki Łódzkiej na drugą kadencję

Profesor Krzysztof Jóźwik wybrany rektorem Politechniki Łódzkiej na drugą kadencję