W kolejce do punktu szczepień czekało kilkadziesiąt osób
W weekend w Łodzi i województwie łódzkim zorganizowano kilka punktów mobilnych szczepień przeciwko koronawirusowi. W Łodzi chętnych do szczepień nie brakowało, a głównym powodem była chęć wyjazdu na zagraniczne wakacje.
W punktach mobilnych podawana jest jednodawkowa szczepionka Johnson&Johnson, najchętniej wybierana obecnie nie tylko w naszym regionie, ale i w całym kraju. Zdecydowała się na nią m.in. pani Katarzyna z Aleksandrowa Łódzkiego, która w wakacje wybiera się do Chorwacji. Ten kraj z kolei od lipca zmienił zasady wjazdu i wymaga okazania albo Unijnego Certyfikatu Covid, który potwierdza szczepienie lub przechorowanie albo negatywnego wyniku testu.
Czytaj dalej
...
- Robię to dla bezpieczeństwa i dla relaksu - mówi pani Katarzyna. - Cieszy mnie, że wystarczy jedna dawka szczepionki, nie ma konieczności powtarzania zastrzyku. Jednym z argumentów za szczepieniem była też zmiana zasad wjazdu do Chorwacji, do której wybieram się z rodziną. Nie chce sobie zepsuć wakacji przez brak tzw. paszportu covidowego, a wygląda na to, że bez niego trudno się będzie wybrać poza granice kraju.
Czytaj dalej
Pani Joanna i pan Przemek z Łodzi oboje zachorowali na covid i są ozdrowieńcami. Na szczepienie zdecydowali się, gdyż w sierpniu wybierają się do Grecji.
- Boimy się, że inne kraje zaczną zmieniać zasady wjazdu, jak Chorwacja i to na ostatnią chwilę i bez ważnego szczepienia nie będziemy mogli się nigdzie wybrać - mówi pani Joanna. - A tak raz odstoimy swoje i nie będziemy się musieli więcej martwić.
Czytaj dalej