Mieszkańcy regionu masowo testują się za własne pieniądze na koronawirusa przed wyjazdem na święta dla rodziców i dziadków. Ci, których nie stać zastanawiają się, jak nie zarazić w Wigilię najbliższych.
CZYTAJ DALEJ >>>>
Tysiące mieszkańców regionu łódzkiego zastanawiają się jak spędzić Wigilię i Boże Narodzenie z najbliższymi, nie przynosząc im przy okazji koronawirusa. Niektórzy decydują się na wykonanie testów. Od kilku dni przed komercyjnymi punktami pobierania wymazów ustawiają się gigantyczne kolejki. Przed halą sportową w Łodzi stało wczoraj rano kilkadziesiąt samochodów. Ale łodzianie próbują też innych testów.
CZYTAJ DALEJ >>>>
Pani Zuzanna z Łodzi zamówiła właśnie przez internet testy antygenowe na koronawirusa dla siebie, męża i dzieci. Zrobi wymazy i jeszcze przed Wigilią będzie mieć wynik. To pierwsze testy jakie robiła w kierunku COVID-19. Zrobiła, bo nie ma wyjścia. Musi odwiedzić w święta swoich starszych już rodziców, a nie chce ich przez przypadek zarazić na zakażenie koronawirusem.
- Rodzice spędzili już samotnie Wielkanoc. Jakoś to przeżyli, ale Wigilia i Boże Narodzenie to coś innego. Nie mam serca zostawiać ich samych, nie wiadomo ile jeszcze świąt mają przed sobą. Nie chcę rezygnować z wyjazdu, ale nie chcę też martwić się, że zarażę najbliższych - mówi łodzianka.
CZYTAJ DALEJ >>>>
Te obserwacje potwierdzają firmy oferujące testy. Firma Diagnostyka wyliczyła, że w Łodzi na testy zgłasza się o kilkadziesiąt procent więcej osób niż w trzecim kwartale tego roku.
- Mieszkańcy województwa łódzkiego zainteresowani są głównie ilościowymi testami IgG na przeciwciała, pokazującymi czy przebyliśmy już zakażenie i czy jesteśmy bezpieczni dla otoczenia - informuje dr Tomasz Anyszek, pełnomocnik zarządu ds. medycyny laboratoryjnej Diagnostyki. - Drugim najchętniej wybieranym testem jest ilościowy test antygenowy, który w szybki sposób pokazuje czy jesteśmy obecnie zakażeni koronawirusem - podkreśla. Jak wyjaśnia dr Anyszek taki test antygenowy szybko stwierdza, czy obecnie jesteśmy zakażeni, choć najlepiej robi to u osób z objawami między 5 a 7 dniem od zakażenia.
CZYTAJ DALEJ >>>>