Kierowanie motocyklem bez wymaganego prawa jazdy mogło skończyć się tragicznie. Przekonał się o tym 20-latek, który spowodował kolizję drogową w Radoni. Na szczęście młodemu kierowcy nic poważnego się nie stało. Za takie kierowanie bez uprawnień sąd może orzec grzywnę nawet do 30.000 złotych.
Policjanci z opoczyńskiego wydziału ruchu drogowego zostali wezwani do kolizji drogowej, do której doszło 11 października w Radoni.
Jak ustalili mundurowi, 20-letni kierowca motocykla BMW jechał z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad maszyną i uderzył w barierę drogową. Na szczęście 20-latkowi nic poważnego się nie stało.
- W trakcie sprawdzeń w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania - informuje asp. szt. Barbara Stępień z KPP w Opocznie. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami sprawa zostanie skierowana do sądu. Za spowodowanie kolizji kierujący został ukarany mandatem karnym.
Warto przypomnieć, że od 1 stycznia 2022 roku każda taka ujawniona sytuacja kierowana jest pod ocenę sądu. Znowelizowane przepisy kodeksu wykroczeń za kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień przewidują minimalną grzywnę w wysokości 1.500 złotych. Sąd może jednak orzec grzywnę w kwocie aż 30.000 złotych. Ponadto, obligatoryjnie sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów, który może trwać od 6 miesięcy do nawet 3 lat. Apelujemy do kierowców o przestrzeganie przepisów.