Do nietypowego zdarzenia doszło w minioną środę, 23 czerwca, w Makowie pod Skierniewicami. Jeden z mieszkańców Makowa wtargnął do sąsiadów. Na miejscu zaatakował nożem mieszkającego tam, od niedawna, mężczyznę i zażądał od niego natychmiastowej wyprowadzki.
W środę, 23 czerwca, wieczorem dyżurny skierniewickiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaatakowaniu nożem mieszkańca gminy Maków, przez mężczyznę który wtargnął na posesję. Policjanci nie zastali na miejscu zdarzenia sprawcy.
Ustalili jednak, że 28-letni mieszkaniec gminy Maków wdarł się na ogrodzoną posesję i groził nożem 51-letniemu mieszkańcowi tej samej gminy.
[cyt]- Nie spodobało mu się, że przebywa on w tym miejscu, mimo, iż sam nie był jego właścicielem. Żądając aby opuścił to miejsce, zranił go powierzchownie w twarz, a następnie uciekł. Policjanci pojechali do miejsca jego zamieszkania. Tam zastali mężczyznę, który próbował się ukryć zamykając się w jednym z pomieszczeń - mówi komisarz Magdalena Studniarek, oficer prasowy skierniewickiej policji.[/cyt]