Co z tym zrobi Prawo i Sprawiedliwość?
Całość brzmi pięknie, jednak ustawa, bądź co bądź, nie jest projektem PiS. Nie przejdzie bez poparcia PiS, który w Sejmie ma większość, na dodatek jest to ustawa, która uszczupli budżet o 200 mln zł. Wydaje się, że skoro projekt poparło czterech na pięciu senatorów PiS wybranych w okręgach województwa łódzkiego - a piąty, Wiesław Dobkowski, co prawda nie głosował ze względu na obłożną chorobę, ale według Kwiatkowskiego też ten projekt popiera - to w zasadzie można niby być pewnym, że ustawa z poparciem, może nie całego klubu PiS, ale przejdzie. Co więcej, w Senacie ustawa o metropolii łódzkiej zyskała nawet poparcie Stanisława Karczewskiego, lidera PiS w Senacie.
Póki co jednak niewiele wskazuje na to, że tę ustawę poprze sejmowa większość PiS. Po pierwsze, nie ma w tej sprawie jeszcze opinii rządu, ani klubu PiS, bo ustawa ledwie od tygodnia leży w Sejmie. Po drugie, zapytaliśmy łódzkich posłów PiS, czy poprą tę ustawę. Zbigniew Rau nie odpowiedział, wiceminister funduszy i rozwoju regionalnego Waldemar Buda, także. Włodzimierz Tomaszewski uznał ustawę za dobre narzędzie, będzie też namawiał, by poparł ją klub PiS, ale czy klub poprze - nie wiadomo. Z kolei wicepremier i minister kultury Piotr Gliński dość enigmatycznie odpowiedział, iż „Obecnie obowiązuje jedna ustawa o związkach metropolitalnych - Ustawa Metropolitalna dla Śląska i obserwujemy skutki jej funkcjonowania. Po tej ocenie, która potrwa 2-3 lata zostanie wypracowane stanowisko Prawa i Sprawiedliwości ws. związków metropolitalnych”.
>>>>
Z kolei z informacji dobiegających z Sejmu wynika, że Kwiatkowski nieprzypadkowo, także jako szef komisji ustawodawczej Senatu, przeprowadził legislacyjnie cały projekt przez Senat w ciągu zaledwie czterech tygodni. Zakładając, że Sejm będzie pracował nad nią dwa, nawet trzy razy dłużej, to podejście do tej ustawy PiS może być uzależnione od kalendarza wyborczego. Gdyby głosowanie Sejmu wypadło w okolicach drugiej tury wyborów prezydenta RP - przy założeniu, że ona będzie - to prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki i cała sejmowa większość PiS uznawana za „antysamorządową”, mogłaby sporo zyskać...
Metropolia Łódzka mogłaby przynieść Łodzi i gminom z okalających ją powiatów 200 mln zł ekstra w ciągu roku na wspólne projekty.