W edycji z 2016 r. Piotr Wiśniewski (na zdjęciu z prawej), właściciel firmy Goldie&Oldie, otrzymał laptopa za biznesplan „Eco-Hulajnogi”, czyli pojazdu wyposażonego w bezszelestny napęd elektryczny, który pozwala użytkownikowi cały czas poruszać się w pozycji wyprostowanej.
Na billboardach promujących tegoroczną edycję znalazł się niejaki Maurycy, "poszukiwacz zaginionego start-upu". Chodzi o Maurycego Chełmińskiego, jednego z największych "oryginałów" w historii konkursu.
W 2016 r. wygrał 4 tys. zł (w kategorii ogólnej) jako przedstawiciel Studia Filmowego Omega. - Nasza pierwsza produkcja pt. „Pleśń” już wkrótce - zapowiadał wtedy Maurycy Chełmiński. - Będziemy kręcić „dobre-złe” filmy, w tym niskobudżetowe horrory dla młodej widowni.
W czwartkowej promocji bieżącej edycji konkursu udział wziął Krzysztof Karolczak (drugi z prawej), laureat z 2014 r. Został nagrodzony 20 tys. zł (w kategorii ICT) za opracowanie systemu nawigacji i lokalizacji wewnątrz budynku.
Krzysztof Karolczak stworzył aplikację mobilną pomagającą odnaleźć się dzięki komórce wewnątrz budynku, a produkt przeznaczony był przede wszystkim dla muzeów czy parków rozrywki. Pomysł Karolczaka wdrożony został w muzeum w Antwerpii, zaś sam autor jest dziś znanym graczem w branży nowoczesnych technologii.