1/4
Mieszkańcy regionu łódzkiego są w krajowej czołówce...
fot. Tomasz Hołod

Mieszkańcy regionu łódzkiego są w krajowej czołówce pasażerów niepłacących mandatów za jazdę bez biletów

2/4
Z danych KRD BIG wynika, że aż 18 proc. pasażerów transportu...
fot. Szymon Starnawski

Z danych KRD BIG wynika, że aż 18 proc. pasażerów transportu publicznego jeździ czasem na gapę. Najczęściej robią tak mężczyźni w wieku 25-36 lat, mający najwyżej średnie wykształcenie, bezrobotni lub pracujący na śmieciówkach.

Mężczyźni mają też cztery razy większe długi za niespłacone mandaty. W sumie Polacy zarejestrowani w KRD mają do zapłacenia 399 mln zł.

Krajowym rekordzistą jest mężczyzna z Zachodniopomorskiego, który powinien zapłacić 312 tys. zł zaległych mandatów. W Łodzi rekordzistą jest mężczyzna w średnim wieku, który dostał już 116 mandatów za jazdę bez biletów. Z tego tytułu powinien zapłacić MPK prawie 30 tys. zł.

Ale wysokie zaległości zgłoszone w KRD nie oznaczają, że w Łodzi można spokojnie wywinąć się od płacenia kar za brak skasowanych biletów.

- Wysokie miejsce w rankingach wynika z tego, że wciąż mamy zaległości sprzed kilku lat, gdy windykacja nie działała tak sprawnie - przyznaje Agnieszka Magnuszewska, rzeczniczka łódzkiego MPK.

3/4
Łódzkie MPK coraz częściej sięga do kieszeni zwlekających...
fot. Janusz WóJtowicz

Łódzkie MPK coraz częściej sięga do kieszeni zwlekających gapowiczów. W 2014 r. udało się wyegzekwować nieco ponad 1 mln zł z zaległych mandatów, w 2018 r. już ponad 2,2 mln zł. Drastyczny skok w wyegzekwowanych opłatach dodatkowych nastąpił od 2015 r., gdy MPK przy ściąganiu należności rozpoczęło współpracę z tzw. sądem elektronicznym w Lublinie.

- Wyroki w tym sądzie zapadają bardzo szybko, nie trzeba na nie czekać kilka lat - podkreśla Magnuszewska.

Ale ludzie zaczęli też chętniej sami płacić. Obecnie około 1,2 tys. mandatów miesięcznie płaconych jest „od ręki” jeszcze w pojeździe. Dwa lata temu było ich o połowę mniej. Nie bez znaczenia są tu stawki. Od ubiegłego roku możemy w ciągu tygodnia zapłacić 108 zł kary, później wzrasta ona do 270 zł.

W efekcie od 2014 r. wpływy ze starych i bieżących mandatów wzrosły trzykrotnie.

4/4
Tymczasem ze statystyk wynika, że liczba gapowiczów- a...
fot. Tomasz Hołod

Tymczasem ze statystyk wynika, że liczba gapowiczów- a przynajmniej wystawionych przez łódzkie MPK mandatów - maleje. W 2018 kontrolerzy wystawili ich niecałe 104 tys., rok wcześniej prawie 121 tys.

Dlaczego ludzie nie płacą? Według KRD większość gapowiczów zgodnie podkreśla, że bilety kosztują za dużo, a jedna trzecia chce oszczędzić.

Zdaniem pana Grzegorza, łódzkiego kontrolera, gapowiczom nie zawsze brakuje pieniędzy, skoro coraz chętniej wnoszą od ręki opłatę dodatkową. On sam z łatwością odróżnia zapominalskich od tych, którzy nie płacą dla zasady. Ci pierwsi siedzą z nosem w komórce, ci drudzy rozglądają się nerwowo po przystankach, dobrze znają twarze kontrolerów i próbują czmychnąć, gdy widzą ich na przystankach.

Ale niezależnie od tego, czy brak biletu wynika z zapomnienia czy premedytacji, wystawia wezwanie do opłaty dodatkowej.

- To nasza praca. Tylko jakiemuś dziecku możemy darować i pogrozić palcem - mówi.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Przejdź na i.pl

Polecamy

Horoskop miłosny na maj. Kto ma szansę na prawdziwą miłość?

Horoskop miłosny na maj. Kto ma szansę na prawdziwą miłość?

Najlepsze torty na komunię do zrobienia w domu. Pomysły dla dziewczynki i chłopca

Najlepsze torty na komunię do zrobienia w domu. Pomysły dla dziewczynki i chłopca

Bunt i relacje, Przedwiośnie, Treny, Biblia... na maturze z polskiego! FOTO FILM

Bunt i relacje, Przedwiośnie, Treny, Biblia... na maturze z polskiego! FOTO FILM

Zobacz również

Horoskop dzienny na środę. Kto będzie miał dobry dzień?

Horoskop dzienny na środę. Kto będzie miał dobry dzień?

Zmiana w organizacji ruchu na jednej z ulic w Łodzi. Kierowcy będą mieć łatwiej

Zmiana w organizacji ruchu na jednej z ulic w Łodzi. Kierowcy będą mieć łatwiej