Mieszkańcy Złotna nie chcą u siebie masztu telefonii komórkowej.
Mieszkańcy Złotna nie chcą u siebie masztu telefonii komórkowej, który tuż obok przedszkola chce postawić sieć Orange. Boją się, że dzieciom zaszkodzi pole elektromagnetyczne. Tymczasem trwają prace nad ustawą wielokrotnie zwiększającą dopuszczalną normę pola z obecnych 7 do być może nawet 61 V/m.
CZYTAJ WIĘCEJ >>>>
Mieszkańcy Złotna tak wyobrażają sobie okolice placu zabaw w rejonie ul. Rowerowej i Pionierskiej
Mieszkańcy Złotna nie chcą u siebie masztu telefonii komórkowej, który u zbiegu ulic Rowerowej i Pionierskiej chce postawić sieć Orange. Tzw. stacja bazowa znajdzie się tuż obok placu zabaw, niedaleko przedszkola, szkoły i budynków.
- Na działanie tego masztu będziemy wystawieni przez lata. Boimy się o bezpieczeństwo naszych dzieci - mówi Joanna Berlińska, rzeczniczka przedszkola Eko-Junior, które znajduje się w pobliżu.
Wątpliwości co do budowy masztu ma Agata Piechna, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 169 na Złotnie boi się też, że dzieci w takich warunkach będą mieć problemy z koncentracją.- Wiele badań potwierdza negatywne skutki promieniowania elektromagnetycznego na ludzki organizm - zaznacza.
>>>>
Orange tłumaczy, że stacja bazowa jest niezbędna, by zapewnić dobry zasięg po zlikwidowanej stacji z terenu straży pożarnej. „Wszystkie stacje bazowe Orange Polska spełniają restrykcyjne normy przewidziane przez polskie prawo - podkreśla biuro prasowe sieci.
Decyzję o pozwoleniu na budowę masztu musi jeszcze wydać Urząd Miasta Łodzi. Kilkadziesiąt osób wysłało już swój sprzeciw do urzędu, wkrótce przedstawią swój problem radnym z komisji zdrowia. Ale niewiele to da. - Możemy tylko apelować o niewydawanie pozwolenia i to zrobimy - mówi Marta Grzeszczyk, wiceprzewodnicząca komisji.
Nie tylko na Złotnie boją się tzw. elektrosmogu. Instytut Spraw Obywatelskich z Łodzi zbiera podpisy przeciwko drastycznemu podniesieniu norm promieniowania elektromagnetycznego. Mają one mocno wzrosnąć. Z obecnych 7 mogą osiągnąć nawet 61 V/m.
>>>>