Łącznie na 12 poziomach do pokonania jest 111 dwudziestometrówek (czyli niewiele ponad 2 kilometry, ale w interwałowej formie). Na początku kandydat ma 9 sekund na ich pokonanie, w ostatniej fazie 4 sekundy mniej. Gdy nie wyrobi się raz w tym czasie, dostaje żółtą kartkę. Gdy sędzia podniesie kartkę czerwoną próba jest przerywana.
Najtrudniejsze jest zatrzymywanie się i rozpędzanie od nowa. Mnie bez żadnego przygotowania udało się pokonać 7 i pół poziomów, czyli 60 odległości i zdobyć zaledwie 18 punktów. Ale byli też tacy, którzy dochodzili do dziesiątego poziomu.
Żeby przejść do kolejnego etapu rekrutacji, czyli testu lęku wysokości (wejściu i zejściu po drabinie ustawionej pod kątem 75 stopni na wysokość 20 metrów), z każdego zadania należało zdobyć średnio... 55 punktów.
A co po teście z akrofobii?
- Ostatnim etapem rekrutacji jest rozmowa kwalifikacyjna - dodaje Łukasz Górczyński. - Po dostaniu się do służby, świeżo upieczonych strażaków czeka trzyletni okres próbny.
Strażak na początku kariery zarabia 3752 zł brutto. Później pensja wzrasta- dostaje dodatek służbowy i dodatek służbowy za stopień. Przysługuje mu także "trzynastka", "mundurówka" (1/3 przez pierwsze 3 lata) i emerytura po 25 latach służby.