Leon
Leon zawodowiec i legendarna rola Jeana Reno to ważna część historii kina, a o samym filmie można by pisać naprawdę długo. Tak czy inaczej, Leon to absolutny zawodowiec wśród zabójców i nigdy nie przegrywa. Byłoby tak pewnie jeszcze długo, gdyby nie dziewczynka o imieniu Matylda, która nadała sens jego życiu i jednocześnie doprowadziła je do końca. Nie podda ł się jednak bez walki, a jego przeciwnicy padali jak przysłowiowe muchy. Co więcej, w bezpośredniej konfrontacji z głównym czarnym charakterem filmu (w tej roli znakomity Gary Oldman) Leon udowodnił, że nawet przegrywając można zwyciężyć. Zresztą, pamiętacie tę scenę w drzwiach? Epicka.
Martin Riggs
Zabójcza broń to kultowa seria filmów akcji z Melem Gibsonem i Dannym Gloverem w roli głównej. Wcielili się oni w zgrany, choć nieco niecodzienny duet policyjny, zwalczający przestępczość w każdy możliwy, a przy tym dowcipny sposób. Postacie przez nich odgrywane doskonale się uzupełniają, ale trzeba przyznać, że to Martin Riggs jest tu większym „zabijaką”, a jego partner stara się zazwyczaj wydostać siebie i kolegę z kłopotów.
Matin Riggs nie tylko nie boi się problemów, ale wręcz chętnie się w nie pakuje. Z kolei jego niecodzienne zachowanie i sposób postępowania sprawiają, że niektórzy mają wątpliwości co do jego poczytalności. Niejednokrotnie jednak działa to na jego korzyść, dezorientując nieprzyjaciół, a w rodzony upór popycha go, aby za wszelką cenę doprowadzić sprawy do końca.
John Wick
Wielki powrót Keanu Reevesa d kina akcji, w postaci filmu John Wick ucieszył wielu fanów aktora. Dodatkowo okazało się, że to idealna produkcja dla miłośników tego typu kina, z imponującymi scenami walki, strzelanin, pościgów i plejadą barwnych charakterów. Co tu dużo mówić, John Wick (nazywany też Baba Jagą/ Boogeyman’em) budzi niekłamana grozę i wielu żałuje, że zawiesił emeryturę na rzecz zemsty. Nie unikną jej bowiem nawet najtwardsi i najbogatsi, a jego zainteresowanie nimi jest równoważne z wyrokiem śmierci. Na dowód wystarczy poniższa scena rozmowy telefonicznej, w której obserwujemy przywódcę silnej organizacji przestępczej, pytającego mechanika, dlaczego zbeształ jego syna. Ta reakcja mówi wszystko.
Bonus – Bogusław Linda
Zapowiedziałam polski akcent i oto on – największy twardziel polskiego kina, czyli Bogusław Linda. Dzięki wielu znakomitym rolom można powiedzieć, że on sam stał się już kultową postacią i synonimem kinowego „zabijaki”. Nie ma się co jednak dziwić, bowiem można wybierać pomiędzy jego tak świetnymi rolami, jak te w filmach m.in.:
- Psy
- Kroll
- Demony Wojny wg Goi
- Sara
To jednak nie wszystko i co więcej, on również posiada kilka kultowych kwestii, jednak nie wszystkie nadają się do przytoczenia.
