„Nie jestem w stanie tego zrobić do końca roku, a dodatkowo sytuację komplikuje stan prawny nieruchomości w której mieszkam i ciężko mi będzie dostać dofinansowanie” – napisał jeden z mieszkańców podczas konsultacji społecznych.
Przed przedłużaniem zgody na używanie kopciuchów ostrzegał już w poniedziałek Polski Alarm Smogowy. Działacze przypominali, że tzw. niska emisja czyli palenie w domowych piecach jest główną przyczyną groźnego dla zdrowia smogu.
W ostatnich latach aż 86 proc. społeczeństwa województwa łódzkiego była narażona na niebezpieczne stężenia benzo(a)pirenu, bardzo rakotwórczej substancji. Długość życia w naszym województwie jest najkrótszą w całym kraju – alarmował Marek Kwiatkowski, łódzki lekarz i działacz inicjatywy Łódź Bez Smogu.
Natomiast Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego przekonywał, że zostawienie w domu kopciucha przyniesie koszty, a nie oszczędności.
Ogrzanie 150-metrowego domu węglem przez całą zimę na początku jesieni kosztowało około 12 tys. zł, gazem 5-6 tys. zł. Teraz będą ceny wyższe, ale proporcje zostaną podobne – przekonywał.
Głos zabrały też organizacje o innych poglądach.