1/9
OPOLE 2019. Festiwal w Opolu to nie tylko estrada, ale i życie towarzyskie
fot. Marcin Oliva Soto
2/9
Pierwszy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu odbył się 19...

Pierwszy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu odbył się 19 czerwca 1963 roku. Wystąpiło w nim 102 piosenkarzy, zapowiadali ich Lucjan Kydryński i Jacek Fedorowicz. A pierwszymi laureatami festiwalu zostali Ewa Demarczyk i Bohdan Łazuka. Krzysztof Cwynar, łódzki piosenkarz, bardzo mile wspomina opolskie festiwale. Tam poznał wielki świat. Gdy występował na scenie opolskiego amfiteatru, to artystycznie żyła jeszcze Ewa Demarczyk, śpiewała Anna German, triumfy święcił Czesław Niemen. Tadeusz Chyła rozbawiał publiczność, ale też kolegów na licznych biesiadach.

- W 1965 roku wystąpiłem w debiutach, które nazywały się wtedy koncertem „Nowych głosów” - opowiadał nam Krzysztof Cwynar. - Wystartowało w nim 1700 młodych piosenkarzy z całej Polski. Do finału wszedłem ja i dziesięć dziewczyn, wśród nich Zdzisława Sośnicka. Zwyciężyłem, śpiewając piosenkę „Cyganka”. Był to liryczny wiersz Władysława Broniewskiego. Rok później dostałem wyróżnienie za piosenkę „Zawstydzona”.

3/9
W Opolu kwitło życie towarzyskie. Wieczorami piosenkarze,...

W Opolu kwitło życie towarzyskie. Wieczorami piosenkarze, muzycy, autorzy tekstów spotykali się na opolskim rynku w kultowej już restauracji Pod Pająkiem.

- Tam do białego rana śpiewano, bawiono się, pito alkohol, ale i rozmawiano o sprawach repertuarowych - przypomina Krzysztof Cwynar. - Była bowiem okazja, by spotkać znakomitych kompozytorów, autorów tekstów.

Na panu Krzysztofie największe wrażenie robiły trzy gwiazdy: Ewa Demarczyk, Czesław Niemen i Anna German. Na przykład Czesław Niemen przychodził do Pająka, ale zwykle bawił się w swoim gronie. Anna German unikała takich spotkań towarzyskich. Po koncercie zwykle szła do hotelu.

4/9
- Krzyknąłem, że tak - wspomina pan Krzysztof. - Już w NRD...

- Krzyknąłem, że tak - wspomina pan Krzysztof. - Już w NRD zorientowałem się, że dokumenty zostawiłem w hotelu, w Berlinie Zachodnim. A trzeba było wrócić do domu... Na szczęście przedstawicielowi Pagartu udało się dostarczyć mój paszport na lotnisko...

Krzysztof Cwynar wspomina, że duszą towarzystwa w Pająku był piosenkarz Roman Gierczak. Tadeusz Chyła rozbawiał wszystkich zabawnymi, trochę lirycznymi puentami. Bywał tam z nimi też Władysław Komar, mistrz olimpijski w pchnięciu kulą.

- Nigdy nie zapomnę swego pierwszego występu w opolskim amfiteatrze - opowiada Krzysztof Cwynar. - Wyczytywano już moje nazwisko, a ja stałem jak wmurowany za kulisami, kurczowo trzymając się framugi. Na szczęście w ekipie technicznej był pracownik łódzkiej telewizji. Zobaczył mnie całego bladego, więc dał mi mocnego kopniaka. I tak dzięki niemu wyszedłem na scenę...

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Plejada gwiazd na walce Usyk vs. Fury [ZDJĘCIA]

Plejada gwiazd na walce Usyk vs. Fury [ZDJĘCIA]

Usyk – Fury. Walka godna pojedynku stulecia. Znamy absolutnego mistrza świata [WIDEO]

Usyk – Fury. Walka godna pojedynku stulecia. Znamy absolutnego mistrza świata [WIDEO]

Biżu Market po raz kolejny w Odlewni przy Piotrkowskiej 217

Biżu Market po raz kolejny w Odlewni przy Piotrkowskiej 217

Zobacz również

"Łódzka Forteca Niezdobyta". Czarne Panterki znów triumfują!". Zdjęcia

"Łódzka Forteca Niezdobyta". Czarne Panterki znów triumfują!". Zdjęcia

Plejada gwiazd na walce Usyk vs. Fury [ZDJĘCIA]

Plejada gwiazd na walce Usyk vs. Fury [ZDJĘCIA]