1/11
Cristiano Ronaldo – jeden z największych czarnych...
fot. ATP/EASTNEWS

Cristiano Ronaldo – jeden z największych czarnych charakterów katarskiego mundialu

2/11
Kapitan reprezentacji Szwajcarii, Xhaka urodził się w...
fot. EPA/PAP

Granit Xhaka i prowokacja w meczu z Serbią

Kapitan reprezentacji Szwajcarii, Xhaka urodził się w rodzinie albańskich uchodźców z Kosowa, więc a priori ma szczególny stosunek do Serbii. Widać to już było na mundialu 2018 w Rosji, kiedy serbscy kibice wygwizdali go z trybun, a Granit odpowiedział prowokacyjnym świętowaniem.

W Katarze stosunki między Xhaką a Serbami osiągnęły nowy poziom. Piłkarz krzyknął do rezerwowych przeciwnika, a następnie wyzywająco złapał się ręką za genitalia. W rezultacie na boisku prawie rozpoczęła się prawdziwa walka! Później doszło do jeszcze kilku potyczek z udziałem Xhaki. To nie był mecz, lecz jeden wielki skandal.

3/11
Cristiano Ronaldo rozpoczął mundial zgodnie ze swoim...
fot. EPA/PAP

Cristiano Ronaldo kolejny raz pokazał, że świat powinien kręcić się wokół niego

Cristiano Ronaldo rozpoczął mundial zgodnie ze swoim statusem: w pierwszym meczu z Ghaną strzelił gola z rzutu karnego. Ale już od drugiej rundy zaczęły się problemy. Cristiano chciał odebrać bramkę w meczu z Urugwajem Bruno Fernandesowi, udowadniając, że dotknął piłki – chociaż technologia ustaliła, że ​​tak nie było. A w ostatnim meczu w grupie. schodząc z boiska wymieniony na rezerwowego, wulgarnie obraził pospieszającego go Koreańczyka.

Selekcjoner reprezentacji Portugalii, Fernando Santos miał dość tego zachowania supergwiazdy i posadził Cristiano na ławce. W 1/8 finału to się opłaciło (Portugalia pokonała Szwajcarię 6:1), ale w ćwierćfinale „Selecao” odpadło z rewelacyjnym Marokiem. Cristiano siedział na ławce z twarzą, na której było napisane: „Kto by wątpił, beze mnie nic nie mogą zrobić”. To prawda, ale ​​po wejściu na boisko Ronaldo nie uratował drużyny narodowej.

4/11
W drugiej rundzie Korea Południowa, która pilnie...
fot. screen BeIn Sports

Trener z Ghany, robiący zdjęcie płaczącemu Son Heung-minowi

W drugiej rundzie Korea Południowa, która pilnie potrzebowała punktów, przegrała z Ghaną. Lider zespołu, Son Heung-min, nie mógł powstrzymać emocji i wybuchnął płaczem na boisku. W takiej sytuacji do piłkarzy podchodzi się tylko w jednym celu – aby ich pocieszyć. Ale członek sztabu szkoleniowego reprezentacji Ghany poszedł własną drogą i postanowił zrobić sobie selfie z przeciwnikiem. Głupi czyn, który od razu potępili nawet koledzy trenera Ghany.

Nawiasem mówiąc, w końcu sprawiedliwości stało się zadość. W ostatniej rundzie Korea Południowa, w dużej mierze dzięki Sonowi, pokonała Portugalię i wyszła z grupy, a Ghana wraz z kochającym selfie trenerem przegrała z Urugwajem i wróciła do domu.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Pampersy na murawie. Tak kibice Pogoni powitali piłkarzy w Szczecinie po finale

Pampersy na murawie. Tak kibice Pogoni powitali piłkarzy w Szczecinie po finale

Raport z trybun. Wściekła Żyleta, obrażony Kolejorz i dużo opraw

Raport z trybun. Wściekła Żyleta, obrażony Kolejorz i dużo opraw

Zbadano pomidory z popularnych polskich dyskontów. Co w nich znaleziono?

Zbadano pomidory z popularnych polskich dyskontów. Co w nich znaleziono?

Zobacz również

Pampersy na murawie. Tak kibice Pogoni powitali piłkarzy w Szczecinie po finale

Pampersy na murawie. Tak kibice Pogoni powitali piłkarzy w Szczecinie po finale

Agresywny przestępca pobił i pogryzł policjanta!

Agresywny przestępca pobił i pogryzł policjanta!