Do biura rzeczy znalezionych Starostwa Powiatowego w Pabianicach przyniesiono gotówkę w obcej walucie. - Pieniądze znaleziono w połowie listopada. Nam przyniesiono je w grudniu. Do tej pory nie zgłosił się właściciel - mówi Joanna Kupś, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Pabianicach.
Wiadomo, że gotówka znajdowała się w miejscu użyteczności publicznej, gdzie jest monitoring - tyle zdradza rzecznik. Znane jest dokładne miejsce. Jak można się domyślać - mógł to być np. jakiś urząd.
- Współpracujemy z policją. Wystąpiliśmy z wnioskiem o przejrzenie monitoringu z dni poprzedzających znalezienie pieniędzy. Możliwe, że uchwycony został moment zgubienia gotówki - dodaje Joanna Kupś.
Wiadomo, że jest to bardzo duża kwota pieniędzy w obcej walucie. W jakiej? Tego urzędnicy nie chcą powiedzieć. Zgłosiła się jedna osoba, która podawała się za właściciela. Ale nie zgadzała się waluta. Dlatego urząd nie chce ujawniać szczegółów