Rosną ceny chleba
Ceny pieczywa znów rosną i wszystko wskazuje na to, ze to jeszcze nie koniec. Piekarze alarmują, że ich i tak zła sytuacja jeszcze pogorszyła się po wybuchu wojnie na Ukrainie. Przestrzegają, że jeśli nic się nie zmieni, to przed wakacjami za bochenek chleba o wadze 600 gram zapłacimy nawet 6 zł.
Ceny pieczywa rosną od początku roku, co ma związek z wyższymi kosztami surowców, energii, pracy. Do tego doszła wojna na Ukrainie, wskutek czego ograniczone zostały dostawy zboża.
Czytaj dalej
Rosną ceny chleba
Załamał się łańcuch dostaw docierających przez Morze Czarne, a to wszystko ma wpływ na ceny w naszych piekarniach.
- Odkąd wybuchła wojna mąka zdrożała o kolejne 30 proc., a wcześniej już musieliśmy się zmierzyć z podwyżką cen o ok. 80 proc. - mówi Marcin Kaźmierczak, współwłaściciel piekarni Jan w Łodzi. - W ubiegłym roku kilogram mąki kosztował 1,2 zł, obecnie płacę za niego 2,6 zł. Do tego doszła podwyżka cena gazu o 700 proc., zdrożało też paliwo, olej.
Czytaj dalej
Rosną ceny chleba
Współwłaściciel piekarni więcej płaci także za inne składniki; olej zdrożał o 30 proc., a kilogram ziaren słonecznika kosztuje 11zł, podczas gdy niedawno cena wynosiła 6 zł. Obecnie za 600-gramowy bochenek chleba w tej piekarni trzeba zapłacić 5 zł, natomiast w lutym cena wynosiła 4,5 zł. Ta cena zapewne nie utrzyma się zbyt długo.
- Powinienem mieć skalkulowaną cenę pieczywa na przynajmniej miesiąc lub dwa do przodu, ale w obecnej sytuacji jest to bardzo trudne - zaznacza Marcin Kaźmierczak. - Ceny mąki w młynach zmieniają się codziennie, poza tym zaczyna brakować ziarna, zwłaszcza żyta, z pszenicą sytuacja jest nieco lepsza. To wszystko sprawia, że będziemy zmuszeni znów podnieść cenę pieczywa, jeśli nic się nie zmieni, to jeszcze przed wakacjami 600-gramowy bochenek chleba może kosztować 6 zł.
Czytaj dalej
Rosną ceny chleba
W tym roku na podwyżki cen chleba zdecydowali się także właściciele Piekarni Cybulscy z Łodzi. W hurcie za 600-gramowy bochenek chleba trzeba zapłacić 3-3,5 zł, natomiast cena detaliczna przekroczyła już 4 zł.
- Analizujemy sytuację na bieżąco pod kątem kolejnych podwyżek cen - mówi Aneta Staniszewska, współwłaścicielka piekarni. - Z jednej strony problemem są rosnące ceny surowców, z drugiej problemy z dostawami. Rozpoczęły się wraz z początkiem pandemii koronawirusa, pogorszyły odkąd wybuchła wojna. Dotyczy to nie tylko artykułów spożywczych, ale i przemysłowych, w tym folii i etykiet. Przed pandemią zamówienia były dostarczane z dnia na dzień, teraz nie wiadomo, kiedy do nas spłyną.
Czytaj dalej