[cyt]Dziś jesteśmy w sytuacji dyskusji i protestów dotyczących praw kobiet w społeczeństwie, uważam więc, że posiadanie przez Romana Polańskiego honorowego obywatelstwa Łodzi, która jest miastem kobiet, jest skandalem - mówiła radna Grzeszczyk, wówczas jeszcze radna PiS, która w lutym opuściła partię po naciskach, by zmieniła swe krytyczne nastawienie do wyroku TK zaostrzającego aborcję. - Uważam, że nie powinien być honorowym obywatelem Łodzi. Przyznał się do tego, że po odurzeniu zgwałcił nastolatkę. Jest w tej chwili dla nas hańbą jest osoba wyróżniona tym tytułem. Liczę na to, że przewodniczący Marcin Gołaszewski, który uczestniczył w każdym proteście dotyczącym praw kobiet przygotuje wniosek o odebranie Romanowi Polańskiemu ten tytuł i Rada Miejska zajmie się tym w przyszłym roku, bo to jest ten moment.[/cyt]
CZYTAJ DALEJ >>>
Radna przypomniała, że francuska i amerykańska akademia filmowa wykluczyły reżysera ze swych gremiów. Polańskiego bronił zaś Sylwester Pawłowski (SLD) przypominając, że Polański tytuł otrzymał za osiągnięcia artystyczne i filmowe.
[cyt]Od tamtego czasu przez 20 lat nic co mogłoby obciążać dodatkowo Romana Polańskiego, nie zaszło - argumentował radny Pawłowski. Chcę również powiedzieć jasno, że problem między nieletnią i Romanem Polańskim zakończył się ugodą.[/cyt]
CZYTAJ DALEJ >>>
Dyskusja wywiązała się mimo, że wniosek Razem o pozbawienie honorowego obywatelstwa Łodzi Polańskiego de facto został odrzucony bez rozpatrzenia z powodu braków formalnych. Znany reżyser tytuł otrzymał w 2000 r., jest też absolwentem łódzkiej filmówki, która nadała mu tytuł doctora honoris causa.