Morderstwo w loftach. Mieszkańcy Loftów u Scheiblera boją się zbliżającego weekendu, bo znów ktoś niezrównoważony może wynająć lokal na kolejną imprezę. Ślady zbrodni wciąż są widoczne.
Morderstwo w loftach u Scheiblera. Mieszkańcy enklawy stracili poczucie bezpieczeństwa
Po podwójnym morderstwie, do którego doszło w Wśród mieszkańców loftów U Scheiblera w Łodzi zapanował niepokój. Temat morderstwa jest omawiany na korytarzach i w kolejkach do kas. Najczęściej w głównym budynku loftów, gdzie doszło do tragedii.
- Mieszkańcy opowiadają, że z jasnych marmurowych posadzek i ścian nie dało się do końca usunąć krwawych śladów. - Przechodzę niedaleko, staram się nie myśleć, ale nie da się na to nie patrzeć – mówi jeden z lokatorów.
Na dodatek stracili poczucie bezpieczeństwa.
– Znów zbliża się weekend, skąd mamy wiedzieć, czy nie pojawi się kolejny wariat, który postanowi zrobić tu jatkę na imprezie? - denerwuje się jedna z lokatorek loftów.