Czterech mężczyzn w wieku od 21 do 24 lat może spędzić w więzieniu nawet 5 lat za pobicie 25-letniego mężczyzny. Nie spodobało się im, że pokrzywdzony zignorował czerwone światło i wszedł bezpośrednio przed samochód, którym jechali i zmusił ich do gwałtownego hamowania.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
Doszło do tego w nocy na al. Piłsudskiego w Łodzi, a przejście dla pieszych na czerwonym świetle pokonało czterech mężczyzn.
- Swoim zachowaniem zmusili kierującego BMW do nagłego hamowania - relacjonuje kom. Marcin Fiedukowicz z biura prasowego policji w Łodzi. - Z samochodu wybiegła grupa rozdrażnionych mężczyzn, którzy postanowili dać nauczkę pieszym. Po krótkim pościgu zdołali dogonić i przewrócić jednego z nich. 25-latek był wielokrotnie uderzany rękami i nogami po całym ciele. Napastnicy użyli również pałki teleskopowej.
Mężczyzna doznał obrażeń okolic twarzy, głowy i rąk. Sprawcy odjechali i zostawili pobitego na chodniku. Zauważył to dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania KMP w Łodzi. Patrol policji po rozmowie z pobitym i świadkami znaleźli dwóch podejrzanych, którzy byli na miejscu, wśród gapiów.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
- Okazało się, że wrócili oni na miejsce zdarzenia, żeby zorientować się w sytuacji - dodaje kom. Fiedukowicz. - Zatrzymaliśmy 22- i 24-latka. Podczas przeszukania mieszkania użytkowanego przez 24-latka, policjanci odnaleźli specjalnie przygotowaną szafę tzw. grow box służący do uprawy roślin konopi. Wewnątrz szafy znajdowało się osiem sadzonek roślin konopi indyjskich, z których można by wytworzyć około 176 gramów marihuany. Mężczyzna powiedział, że nielegalną uprawę prowadził na swój własny użytek.
Policjanci z VI komisariatu wytypowali i zatrzymali dwóch kolejnych sprawców pobicia, mężczyzn w wieku 21 i 22 lat. Część spośród zatrzymanych osób była w przeszłości notowana. Wszyscy usłyszeli zarzuty pobicia i spowodowania uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego. Grozi za to 5 lat więzienia.. Zatrzymany 24-latek dodatkowo poniesie odpowiedzialność za nielegalną uprawę konopi, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
W sobotę około godz. 18 do przechodnia spacerującego z psem w rejonie ulicy Przędzalnianej podeszło trzech mężczyzn. Po krótkiej wymianie zdań zaczęli bić i kopać spacerowicza. Informacja o tym zajściu szybko trafiła do oficera dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, który na miejsce wysłał policyjny patrol.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE