Idą największe w tym roku upały. Według prognoz IMGW w sobotę (22 sierpnia) w Łodzi mają być aż 34 stopnie. Ale to już ostatnie podrygi lata. Od niedzieli temperatury spadną.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH
Nad region łódzki nadciągnęła fala afrykańskich upałów. Wczoraj o godz. 15 termometry na łódzkim lotnisku pokazały 30 stopni. W sobotę, według prognozy IMGW, ma być jeszcze cieplej. Po południu słupki termometrów mogą pokazać nawet 33-35 stopni. Potem mogą pojawić się opady. Gorące mają też być najbliższe noce.
IMGW wydał na sobotę ostrzeżenie przed upałem drugiego stopnia dla całego województwa łódzkiego. Prawdopodobieństwo upału wynosi aż 95 procent. Nie powinno jednak być burz, mogą one się pojawić w innych regionach kraju.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH
Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody z Wartkowic zauważa, że takie upały w trzeciej dekadzie sierpnia są w naszym regionie zjawiskiem normalnym. - W ostatnich latach zdarzają się one bardzo często - mówi Cyganiak. - Pod koniec sierpnia wchodzi wyż afrykański, zwykle kończy się załamaniem pogody i wejściem niżu znad Atlantyku - dodaje.
Będą to jednak ostatnie upały w tym roku. Od niedzieli temperatury w regionie łódzkim nie będą już przekraczać 26 stopni.
Meteorologiczne lato trwa w Polsce do 31 sierpnia, astronomiczne do 22 lub 23 września.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH
Będą to jednak ostatnie upały w tym roku. Od niedzieli temperatury w regionie łódzkim nie będą już przekraczać 26 stopni.
Meteorologiczne lato trwa w Polsce do 31 sierpnia, astronomiczne do 22 lub 23 września.