Radni opozycji dopytywali, dlaczego odstąpiono od połączenia trzech spółek, jak początkowo zakładano, czyli ZWiK, GOŚ i ŁSI. Plan zmieniono, bo GOŚ i ZWiK to spółki operatorskie, mające w zasadzie "jeden ciąg technologiczny", z kolei ŁSI to spółka majątkowa, która zaciąga zobowiązania na inwestycje w wod-kan. To też nowość, bo w lutym wyciekł protokół z komitetu sterującego ds. optymalizacji sektora wod-kan, z którego wynika, że ŁSI wyłączono z fuzji, bo w przyszłości ma być podzielona i przejąć całość operacji inwestycyjnych miasta Łódź. Radni PiS domagali się wpisania poprawki, która uniemożliwiałaby prywatyzację ZWiK po połączeniu, acz dyrektor Ewa Mereć zapewniła, że UMŁ nie ma planów komercjalizacji spółki. Opozycja podnosiła też, że połączenie spółek nie wpłynie na obniżenie opłat za wodę i ścieki dla łodzian, w PiS zaś uznano, że mogłoby do tego dojść, gdyby w fuzję włączono ŁSI.
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Uchwała o połączeniu spółek przeszła 24 głosami głównie radnych Koalicji Obywatelskiej i Łódzkiej Lewicy, przeciw byli radni PiS i radni niezrzeszeni: Marta Grzeszczyk i Bartłomiej Dyba-Bojarski.