Dość nietypowa promocja Orientarium przy Miejskim Ogrodzie Zoologicznym. Radni PiS pokazali się tam w koszulkach z hasłem "Nie ma co walczyć z ZOO" ukutym przez radnego Mateusza Walaska (PO/KO) na sesji, podczas której podejrzewano go pracę w stanie wskazującym na spożycie alkoholu.
CZYTAJ DALE NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
...
Radni PiS w Orientarium pojawili się w sobotę (30 kwietnia), ale zanim weszli, zorganizowali sesję zdjęciową. To niby ironiczny heppening, ale jak się okazuje slogan rzucony przez radnego Walaska podoba im się autentycznie.
Mateusz Walasek, przewodniczący Klubu Koalicji Obywatelskiej, przez szesnaście lat swojej aktywności publicznej w roli radnego nie powiedział jeszcze nic ciekawego, aż do czasu lutowej sesji, kiedy to zmęczony w godzinach wieczornych, bełkocząc, przypadkowo wypowiedział słynne zdanie "Nie ma co walczyć z ZOO" ustanawiając tym samym bardzo nośne, nieformalne hasło reklamowe łódzkiego Orientarium - komentuje radny Sebastian Bulak.
CZYTAJ DALE NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>