Zobacz jak publicznymi pieniędzmi gospodarowały władze Twojego miasta. Prezentujemy wyniki Ligi Gmin "Dziennika Łódzkiego", rankingu, który powstał na podstawie 10 kategorii (bezrobocia, wydatków na administrację publiczną, powierzchni wybudowanych mieszkań, liczby firm, dochodów własnych gmin, wydatków majątkowych z budżetów gmin, wydatków na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska, demografii, środków pozyskanych z UE, zadłużenia). Ranking stanowi podsumowanie kończącej się kadencji samorządów. Powstał na podstawie danych GUS, Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Regionalnej Izby Obrachunkowej (wszystkie dane z wyjątkiem zadłużenia przeliczono na liczbę mieszkańców. Oto wyniki 18 gmin miejskich w woj. łódzkim:

Miejsce 18. ostatnie (28,9 pkt.) - Łęczyca. To jedno z najszybciej wyludniających się miast w regionie (17. pozycja w tej kat.), z największym wśród miast bezrobociem (18. - ostatnia pozycja w tej kat.), w którym działa bardzo mało firm i w którym prawie wcale nie buduje się domów i mieszkań (także 18. pozycja w tej kat.).
Na dodatek personalne zawirowania w magistracie (burmistrz Krzysztof Lipiński w grudniu 2016 r. został zawieszony przez łódzką prokuraturę w czynnościach służbowych; ciążą na nim m.in. zarzuty płatnej protekcji) nie sprzyjały, zapewne, skutecznemu pozyskiwaniu pieniędzy z UE. W tej kategorii Łęczyca także zajmuje ostatnie miejsce.
W lipcu 2017 r. premier zadania burmistrza powierzył Monice Kilar-Błaszczyk. - Trudno mi się odnosić do wielu kwestii, a tym bardziej odpowiadać za złą sytuację w niektórych obszarach. Zadania i kompetencje burmistrza Łęczycy wykonuję od roku i dwóch miesięcy. W tym czasie pracowałam nad poprawą warunków życia mieszkańców, realizacją inwestycji miejskich - mówi Monika Kilar-Błaszczyk.
Jaśniejszym punktem w Łęczycy jest tylko stan gminnego budżetu. Zadłużenie miasta wyniosło na koniec 2017 r. 16 proc. W ciągu czterech lat zmalało z poziomu 33 proc. To wynik zasługujący na uznanie w kontekście rosnących nakładów inwestycyjnych gminy. W porównaniu do lat 2011-13, w latach 2015-17 nakłady te wzrosły o 59 proc., a nakłady na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska wzrosły w analogicznym okresie aż o 108 proc.
Należy mieć nadzieję, że te inwestycje poprawią sytuację społeczno-ekonomiczną Łęczycy, co znajdzie wyraz w następnym notowaniu Ligi Gmin DŁ.

Pozycja 17. (30,2 pkt) - Głowno - przedostatnie miejsce w rankingu to efekt kiepskich wskaźników dotyczącymi bezrobocia, bardzo słabej przedsiębiorczością, skromnych wpływów do gminnego budżetu i stosunkowo małych inwestycji.
W Głownie nakłady majątkowe oraz na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska w latach 2015-17 były o blisko 25 proc. mniejsze niż w latach 2011-13 (poprzednia kadencja samorządu). To w połączeniu z dużymi wydatkami na gminną administrację (15. pozycja w tej kat.) zaważyło na tym, że Głowno osunęło się z 13. pozycji w poprzednim notowaniu Ligi Gmin na miejsce przedostatnie. Jeśli do tego dodać, że władzom Głowna i podległym im pracownikom słabo szło pozyskiwanie unijnych funduszy, obraz miasteczka nie wygląda najlepiej.
Głowno należy to najmniej zadłużonych gminy miejskich w woj. łódzkim (2. pozycja w tej kategorii), co daje im możliwość bardziej aktywnej polityki inwestycyjnej w następnej kadencji samorządu. Pod warunkiem jednak że obu magistratom uda się pozyskać fundusze unijne.

- Statystyki statystykami, a życie życiem - komentuje filozoficznie Renata Piechut-Machnicka z Urzędu Miejskiego w Głownie i podkreśla, że część unijnych pieniędzy pozyskanych przez gminę zostanie rozliczone w 2018 r., a ponadto miasteczko pozyskiwało w minionej kadencji środki także z innych źródeł (WFOŚiGW, rząd, fundusze wojewódzkie).

Kierownik Piechut-Machnicka podkreśla, że sztandarowym ubiegłorocznym projektem było zagospodarowanie terenu nad zalewem Mrożyczka. - Głowno od 2012 r. ukierunkowuje swój rozwój na rodzinną, wielopokoleniową rekreację, na wykorzystanie pod tym kątem potencjału przyrodniczego i położenia miasta. Większych inwestycji w wymianę sposobu ogrzewania budynków miejskich należy spodziewać się po doprowadzeniu do Głowna gazu ziemnego - mówi przedstawiciel urzędu.

Miejsce 6 (30,9 pkt.) - Ozorków. Ozorków w dół ciągną kiepskie wskaźnikami dotyczącymi bezrobocia (poz 16. w tej kategorii), najsłabsza wśród gmin miejskich przedsiębiorczość (poz 18. ostatnia, w tej kategorii), najmniejsze wpływy do gminnego budżetu (18. pozycja w tej kategorii) i stosunkowo małe inwestycje (pozycja 14. inwestycje majątkowe i 16. na gosp. komunalną i ochronę środowiska). Bardzo słabo szło władzom sięganie po unijne pieniądze (13. pozycja w tej kategorii).

- Niewielki Ozorków, który nie jest bogatą gminą, nie ma szans na dobre miejsce - komentuje burmistrz Jacek Socha. - W myśli zasady: duży może więcej, miasta ze znacznie większymi budżetami pozyskują znacznie więcej środków zewnętrznych, bo stać je na wygospodarowanie wielomilionowego wkładu własnego.
Burmistrz Socha podkreśla, że w minionej kadencji w Ozorkowie wyremontowano m.in. wiele ulic i dwa z pięciu przedszkoli.

Ozorków to najmniej zadłużona gminy miejska w woj. łódzkim, co daje władzom miastu możliwość bardziej aktywnej polityki inwestycyjnej w następnej kadencji samorządu. Pod warunkiem jednak że uda się pozyskać fundusze unijne.

- Sukcesywnie oddłużamy miasto, ponieważ stabilna sytuacja finansowa umożliwi zaciągnięcie dużego kredytu np. w sytuacji, gdy potrzebne będzie zabezpieczenie wkładu własnego na modernizację linii 46 - podkreśla burmistrz Socha.