Komisja - większością głosów radnych Koalicji Obywatelskiej i Nowej Lewicy i przy sprzeciwie radnego PiS - rekomenduje zatem projekt, wedle którego zasadne jest złożenie przez radnego Domaszewicza wyjaśnień, ale nie będzie głosowania w sprawie wygaśnięcia mandatu, bo - jak czytamy - "to odrębne postępowanie od postępowania w sprawie skarg i wniosków". Na sesji możemy zatem spodziewać się wyjaśnienia radnego Domaszewicza, iż to firma jego matki była wykonawcą usługi sprzątania Muzeum Kinematografii, a jedynym głosowaniem w te sprawie będzie to w sprawie przyjęcia treści uchwały. Nawet w porządku obrad sesji ten punkt zatytułowano "Dyskusja w sprawie mandatu radnego Rady Miejskiej w Łodzi p. Bartosza Domaszewicza."
CZYTAJ DALE NA KOLENYM SLADZIE>>>
Jeśli uchwała przejdzie w tym kształcie, należy się spodziewać reakcji wojewody łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego. Wojewoda zaś może uznać, że mandat radnego Domaszewicza wygasł z mocy prawa, bo w świetle dokumentów ego firma podpisała umowę i wykonała usługę na mieniu gminy. Będzie to jednak decyzja nieprawomocna, bo przysługuje od niej odwołanie w Wojewódzkim, a potem w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.