- Funkcjonariusz ten zareagował na wielokrotne obrażanie, kierowano do niego wielokrotnie wulgarne słowa, ale nie mnie oceniać jego taktykę - stwierdził nadkom. Wojciechowski. - Policja zawsze działa zgodnie z prawem, a interwencję policjanta ocenia w tej chwili wydział kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Szef sztabu KMP nie był w stanie wyjaśnić radnym, czy policjant został zawieszony, czy też wciąż zabezpiecza manifestacje w Łodzi, ponieważ jest funkcjonariuszem prewencji, który nie podlega KPM Łódź, a komendzie wojewódzkiej. Stanęło na tym, że przewodniczący komisji, Tomasz Kacprzak (KO) zwróci się o pisemną informację do komendanta wojewódzkiego policji w sprawie interwencji i obecny status policjanta .
Wyjaśnieniom nadk. Wojciechowskiego zbulwersowany był radny Maciej Rakowski (SLD), szczególnie zdaniem, że "policja zawsze działa zgodnie z prawem". Nazwał to zdanie wypowiedzią nie policjanta demokratycznego państwa, a "partyjnej policji i władzy totalnej".
Z kolei Sebastian Bulak, radny PiS, stwierdził, że dysponuje oczyszczoną wersją filmu z zajścia z policjantem, a z analizy wynika, że funkcjonariusz był wciąż prowokowany przez radnego KO Damiana Raczkowskiego.Tomasz Anielak, także radny PiS, zachowanie policji podczas manifestacji w Łodzi ocenił pozytywnie, dodając, że przecież "sprawa jest wyjaśniana". Radosław Marzec, szef klubu PiS stwierdził m.in., że zwołanie komisji w trybie nadzwyczajnym to tylko dowód na to, że "radni KO uprawiają politykę wykorzystując protesty kobiet"