Efekty specjalnie w Wiedźminie - seriale polski i Netflix

Cóż, tu chyba mamy remis. W polskiej produkcji Wiedźmin efektów specjalnych nie można było nazwać nawet dobrymi i ciężko się na to patrzyło. Warto jednak oddać, że produkcja ma swoje lata i miała znacznie mniejszy budżet, niż zaoferował Netflix. Tymczasem wersja giganta również nie zachwyca efektami i choć jest poprawna, to powinna wyglądać znacznie lepiej w odniesieniu do nakładów finansowych i współczesnej technologii.

Osobną uwagę należy jednak zwrócić na kostiumy. Tu nie ma wątpliwości, że szczegółowość, dopracowanie, a przede wszystkim odpowiednie i pasujące do klimatu Wiedźmina stylizacje są niewątpliwą zaletą polskiej produkcji.

Muzyka, ach ten klimat Wiedźmina - polska wersja lepsza?

Na koniec pozostawiliśmy jeszcze ścieżkę dźwiękową i muzykę w obu serialowych adaptacjach Wiedźmina. Choć nie będziemy twierdzić, że produkcja Netflix jest nieatrakcyjna, to mamy tu taką samą sytuacją, jak w przypadku kostiumów postaci. Utwory i muzyka w polskiej wersji zwyczajnie lepiej pasuje do całokształtu książkowej sagi świata w niej przedstawionego. Wystarczy choćby zestawić po jednym z flagowych utworów z obu produkcji, aby zdecydować, który jest bardziej „wiedźmiński”. Powyżej znajdziecie znakomite wykonanie Zbigniewa Zamachowskiego, a poniżej utwór przewodni z pierwszego sezonu Wiedźmina Netflix.