Szpital wznowił przyjęcia po pożarze
Co z przyczyną pożaru?
Szpital wznowił przyjęcia po pożarze
W środę ok. godz. 10 szpital w Łagiewnikach wznowił przyjęcia pacjentów, które zostały zawieszone we wtorek po pożarze, jaki wybuchł w nocy z poniedziałku we wtorek. Zginął w nim 72-letni mężczyzna. Ciągle nie jest znana oficjalna przyczyna tragedii, biegły z zakresu pożarnictwa nie zakończył pracy.
Pożar wybuchł w sali na pierwszym piętrze pawilonu C, w dwuosobowej sali, w której sam leżał 72-letni mężczyzna.
Szpital wznowił przyjęcia po pożarze
Chory leżał w szpitalu w stanie ciężkim, w jego sali była uruchomiona instalacja tlenowa. Wstępnie strażacy jako przyczynę pożaru podali zaprószenie ognia przez tego pacjenta. Wyjaśnieniem sprawy zajmuje się Prokuratura Rejonowa Łódź-Bałuty.
- Nie możemy jednoznacznie określić przyczyny pożaru, czekamy na opinię biegłego z zakresu pożarnictwa - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Szpital wznowił przyjęcia po pożarze
Skala uszkodzeń w pomieszczeniu, a także stan zwłok wskazują na to, że było to zdarzenie o charakterze gwałtownym, wytworzyła się bardzo wysoka temperatura, która mogła sięgnąć nawet 1000 stopni Celsjusza. Źródło ognia znajdowało się w obrębie łóżka pacjenta, co może sugerować zaproszenie ognia, ale biegły nie był w stanie na razie wydać jednoznacznej opinii.
Sala, w której wybuchł pożar jest zabezpieczona na wypadek, gdyby biegły potrzebował dalszych badań na miejscu.