Przemysław Klementowski – co prawda dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi, ale nadal były prezes jest mocno związany z klubem. Nie wiadomo jednak, czy niechęć pewnej części kibiców w stosunku do tego biznesmena nie minęła.
Grzegorz Waranecki - to byłby na pewno doskonały sponsor, a właściwie szef rady sponsorów, która być może zostanie zawiązana w Widzewie. Miałaby wpływ na wydawane pieniądze przez zarząd. Na zdjęciu z Robertem Potargowiczem, który też mógłby zasiąść w zarządzie Widzewa.
Prezesem mógłby zostać też Piotr Pietrasik, który doskonale radzi sobie jako przewodniczący Stowarzyszenia RTS Widzew.
Pojawia się też nazwisko Marcina Ferdzyna, który był już prezesem Stowarzyszenia Reaktywacja Tradycji Sportowych Widzew Łódź, ale odchodził w niesławie.