Choć prezes Martyna Pajączek nie potwierdza informacji o odejściu z klubu z ostatnim dniem tego roku, to jednak wśród kibiców krąży nieformalna giełda transferowa, dotycząca osób, które mogłyby przejąć klub od dotychczasowej pani prezes. Kto jest na tej liście?
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH

Gdyby przeprowadzić wybory, najwięcej głosów zebrałby dziś Piotr Szor – obecnie wiceprezes zarządu, zastępca Martyny Pajączek, który wszystko wie o działalności klubu i jest mężczyzną, co konserwatywni kibice przypisują mu za zaletę, bo przecież musi się znać na piłce.

Wysoko stałyby też akcje Władysława Puchalskiego. Zdaniem wielu, były zaufany człowiek Zbigniewa Bońka, jako członek Rady Nadzorczej Widzewa, w wielu kwestiach nie zgadza się z obecną linią zarządu. Stara się kierować klubem z tylnego siedzenia.

Leszek Bohdanowicz – obecnie przewodniczący Rady Nadzorczej Widzewa doskonale zna się na zarządzaniu klubem, ma natomiast nieco mniejsze pojęcie o piłce, ale czy to przeszkadza? Ważne, by wydawać potężne pieniądze z głową. A to na pewno potrafiłby Leszek Bohdanowicz.