9/12
Z gruzów wydobyto jeszcze jednego żywego mężczyznę. Udało...
fot. Janusz Kubik

Z gruzów wydobyto jeszcze jednego żywego mężczyznę. Udało się go uratować. Potem spod gruzów ratownicy wyciągnęli 14-letniego Darka.

W sumie wybuch pochłonął osiem ofiar. Jak potem jednak podawano w prasie, jedna z kobiet, Jadwiga Dziurdzińska, zmarła w szpitalu im. Madurowicza. Nie była jednak ofiarą wydobytą z gruzów zawalonego bloku. Była bezpośrednim świadkiem wybuchu i umarła na skutek doznanego szoku. Nie przeżył też 14-letni Darek Kaszuba. Umarł w szpitalu im. Kopernika. Doznał krwiaka mózgu, odmrożeń, doszło do niewydolności nerek. Podobno tuż przed wybuchem przybiegł na chwilę do domu, by wyprowadzić psa. Miał za chwilę wyjść...

7 grudnia 1983 roku w gruzach bloku nr 214 zginęła też Janina Kamińska oraz pięcioosobowa rodzina Gerstmannów: Stanisław, Helena, Przemysław, Krzysztof i Bartek. Profesor Stanisław Gerstmann był wybitnym psychologiem, a jego syn Przemysław nadzieją polskiej psychologii. Obaj pracowali na Uniwersytecie Łódzkim. Z książek profesora do dziś uczą się studenci psychologii. Doktor Przemysław Gerstmann, syn profesora, miał kontynuować dzieło ojca. Był świetnie zapowiadającym się naukowcem. Bardzo kontaktowym, lubianym przez studentów, zżytym z nimi.

10/12
Wybuch gazu przeżyła wspomniana już wcześniej w relacji...
fot. Janusz Kubik

Wybuch gazu przeżyła wspomniana już wcześniej w relacji „Odgłosów” rodzina, która mieszkała na czwartym piętrze i w czasie tragedii była w domu. Stanisław Szulczewski wspominał nam, że tuż przed wybuchem żona kazała wyrzucić mężowi śmieci. Ona została w domu z małym dzieckiem. Mężczyzna wyrzucił śmieci, wrócił do domu, zostawił wiadro i jeszcze raz zszedł na dół. Powiedział do żony, że przed ich klatką jest jakieś zamieszanie, więc pójdzie sprawdzić, co się stało. Zszedł na dół i usłyszał wybuch. Podobno też przed wybuchem robotnicy przebiegli po mieszkaniach i prosili lokatorów, by opuścili mieszkania. Zadzwonili też do Gerstmannów. Odwiedził ich syn Krzysztof, który mieszkał nad morzem. Przyjechał po wózek dla swojego nienarodzonego jeszcze dziecka. Gerstmannowie mieli powiedzieć, że kończą właśnie obiad i zaraz wyjdą. Tego dnia wszyscy mieli odprowadzić Krzysztofa na dworzec...

Stanisław Szulczewski wspominał, że po tragedii na trzy dni wyprowadzono wszystkich mieszkańców bloków. Ci, co chcieli, poszli do hotelu, inni do rodziny, znajomych. Przed klatkami stali milicjanci i pilnowali, by nikt nie wszedł do środka.

- Ja wszedłem mimo zakazu do mieszkania, by zabrać niezbędne rzeczy - mówił pan Stanisław.

W czerwcu 1984 roku dwie zburzone klatki odbudowano, wprowadzili się nowi lokatorzy.

11/12
Mimo to po tej tragedii wszystkim lokatorom bloku nr 214...
fot. Krzysztof Szymczak

Mimo to po tej tragedii wszystkim lokatorom bloku nr 214 zaproponowano inne mieszkania. Wiele osób zdecydowało się na wyprowadzkę. Dostali nowe lokale na Retkini, Chojnach, Radogoszczu. Ze zburzonych klatek nikt nie wrócił do starych mieszkań.

- Kto był pierwszy, to dostawał lepsze mieszkanie - wyjaśniał Stanisław Szulczewski. - Potem zostały same partery, czwarte piętra. Ja tu mieszkałem na pierwszym piętrze, a zaproponowali mi parter. Zostałem więc w tym bloku.

Po tragedii przez jakiś czas na Wszystkich Świętych ludzie palili znicze w miejscu wybuchu. Ale choć od tamtych dramatycznych wydarzeń minęło trzydzieści sześć lat, mieszkańcy Retkini pamiętają o tym, co stało się w bloku nr 214.

12/12
Tragedia sprzed lat. 39 lat temu wybuch gazu zniszczył część bloku w Łodzi
fot. Janusz Kubik
Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczPrzejdź na i.pl

Polecamy

Tak żyje i mieszka Majka Jeżowska z futrzakami. Ta kuchnia może ci się nie spodobać!

Tak żyje i mieszka Majka Jeżowska z futrzakami. Ta kuchnia może ci się nie spodobać!

Swingowy spacer, a może festiwal konopi? Spędź ten weekend w Łodzi

Swingowy spacer, a może festiwal konopi? Spędź ten weekend w Łodzi

Horoskop na piątek dla wszystkich znaków zodiaku

Horoskop na piątek dla wszystkich znaków zodiaku

Zobacz również

Tak żyje i mieszka Majka Jeżowska z futrzakami. Ta kuchnia może ci się nie spodobać!

Tak żyje i mieszka Majka Jeżowska z futrzakami. Ta kuchnia może ci się nie spodobać!

Swingowy spacer, a może festiwal konopi? Spędź ten weekend w Łodzi

Swingowy spacer, a może festiwal konopi? Spędź ten weekend w Łodzi