Lechia Gdańsk nie planowała zbyt wielu wzmocnień. Tymczasem do połowy stycznia zdążyła zakontraktować czterech nowych graczy. Z kadry odeszło czterech kolejnych i to nie koniec. Poznajcie wszystkie ruchy u biało-zielonym podczas zimowego okienka.

Odeszli z Lechii Gdańsk

Póki co pożegnano czterech piłkarzy: rezerwowego bramkarza, grającego regularnie obrońcę, nie mogącego przebić się do kadry meczowej napastnika i prawego obrońcę. Trzech odeszło definitywnie, czwarty wróci latem po okresie wypożyczenia.

Zlatan Alomerović (30 lat, Serb, bramkarz) - transfer definitywny do Jagiellonii Białystok.

Bartosz Kopacz (29 lat, obrońca) - transfer definitywny do Zagłębia Lubin.

Łukasz Zjawiński (20 lat, napastnik) - wypożyczenie do Sandecji Nowy Sącz.

Mykoła Musolitin (22 lata, Ukrainiec, prawy obrońca) - rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron.

Przedłużyli kontrakty z Lechią Gdańsk

W klubie liczą na młodych. Póki co na dłużej z drużyną związali się piłkarze odpowiedzialni za ofensywę lub/i kreowanie.

Kacper Sezonienko (18 lat, napastnik) - umowa do czerwca 2025 roku.

Bassekou Diabate (21 lat, Mali, napastnik) - transfer definitywny po okresie wypożyczenia z Yeelen Olympique. Umowa do czerwca 2025

Egzon Kryeziu (21 lat, Slowenia, środkowy pomocnik) - umowa do czerwca 2023.

Trener Tomasz Kaczmarek o przedłużeniu umów: - Mam świadomość, że u młodych zawodników jest duża pokusa, aby szybko wyjechać z kraju, ale z doświadczenia wiem, że trzeba na to być gotowym. Jestem przekonany, że Kacper podjął właściwą decyzję i gra w Lechii przyczyni się do jego dalszego rozwoju (...) Wszyscy wiemy, że jest jeszcze troszeczkę surowy i musi jeszcze wykonać dużo pracy, ale widzę w Bassie dużą ambicję i wolę rozwoju. Jestem przekonany, że z naszą pomocą zostanie dobrym zawodnikiem, który da radość drużynie, klubowi i naszym kibicom.

Przyszli: Tomasz Neugebauer

Przeskok z 2 ligi do ekstraklasy. Środkowy pomocnik na pozycję sześć lub osiem ma 18 lat (rocznik 2003). Kupiono go z Ruchu Chorzów. Podpisał kontrakt do połowy 2025 roku.

- Mam świadomość, że będę tutaj miał wysoko zawieszoną poprzeczkę. Przejście z II ligi do Ekstraklasy to duży przeskok. Lubię wyzwania i cieszę się, że tutaj trafiłem - mówi sam zainteresowany.

W środku pola przyjdzie mu konkurować z Maciejem Gajosem czy Jarosławem Kubickim. Na jego korzyść przemawia status młodzieżowca.