Trzecia fala epidemii w regionie łódzkim rozwija się coraz bardziej i na razie nie ma widać jej końca. Coraz więcej mieszkańców choruje, a w szpitalach jest coraz mniej łóżek. W rozładowaniu sytuacji ma pomóc szpital tymczasowy. Ale na jak długo starczy w nim miejsc?
CZYTAJ DALEJ>>>
..
W czwartek (18 marca) w całym kraju wykryto ponad 27 tys. zakażeń. Tylko jeden dzień w trakcie całej epidemii był gorszy. W regionie łódzkim zakażenia dopiero się rozkręcają. A to oznacza, że najgorsze jeszcze przed nami. Tym razem, za sprawą wariantu brytyjskiego sytuacja może być trudniejsza nawet niż w listopadzie.
Wystarczy obejrzeć się wokół siebie, by zobaczyć widoki znane już z listopada: znów bliscy i współpracownicy są chorzy, siedzą na kwarantannie, albo już po pozytywnym wyniku testu próbują się leczyć korzystając z teleporad. Ci z gorszą saturacją zgłaszają się do szpitali. Na razie są dla nich miejsca. Ale na jak długo ich starczy?
CZYTAJ DALEJ>>>
..
W czwartek w całym kraju odnotowano 27 278 zakażenia. W historii całej epidemii tylko jeden dzień był gorszy: 7 listopada 2020 odnotowano w Polsce 27 875 przypadków. Średnia zakażeń z ostatniego tygodnia w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców przekroczyła właśnie 50 i osiągnęła poziom przy którym jesienią włączono „hamulec bezpieczeństwa” i zamknięto niemal wszystko.
W Łódzkiem na razie jest nieco lepiej niż na najbardziej dotkniętych koronawirusem Pomorzu, Warmii i Mazurach, czy Mazowszu. Ale niewielka liczba zakażeń uśpiła czujność. Łodzianie coraz częściej spotykali się z bliskimi, wyjeżdżali na narty, imprezowali po domach. Wciąż wiele nam brakowało do osiąganych jesienią 1,8 tys. zakażeń dziennie.
CZYTAJ DALEJ>>>
..
To sprawiło, że w ostatnich dniach dzienna liczba zakażeń zbliżyła się do 1,5 tys. (w środę odnotowano 1466 zakażeń, w czwartek 1348). I nic nie wskazuje na to, żeby trend wzrostowy miał wyhamować. To oznacza, że w najbliższych tygodniach chorych będzie jeszcze więcej.
Z ocen inspekcji sanitarnej wynika, że fala zakażeń wciąż wzbiera. - Jest gorzej niż było jeszcze tydzień temu, liczba przypadków dodatnich wciąż wzrasta. Nie osiągnęliśmy jeszcze najwyższego poziomu - ocenia dr Urszula Sztuka-Polińska, Łódzki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny. Jej zdaniem poprawa sytuacji nastąpi dopiero za kilka tygodni.
CZYTAJ DALEJ>>>
..