5/41
Oczy mają niebieskie i siwe,...

Oczy mają niebieskie i siwe,
dwuzłotówki w kieszeniach na kino,
żywią się chlebem i piwem,
marzną im ręce zimą.

Dawny klimat ulicy Kamiennej odchodzi powoli w zapomnienie. Dziś to wielki plac budowy. Jeszcze tylko w trzech kamienicach zostali dawni mieszkańcy.

6/41
- Ciężko się tu teraz żyje - żali się pani Krystyna z...
fot. Krzysztof Szymczak/Anna Gronczewska

- Ciężko się tu teraz żyje - żali się pani Krystyna z Włókienniczej 15, która mieszka tu od 15 lat. - Hałasy, huki, wiercą od rana. Ludzi z prawie wszystkich kamienic się wyprowadzili. My tu chyba zostaniemy do końca. Nikt nie mówi o wyprowadzce. W naszej kamienicy dwa mieszkania są wykupione, a reszta to kwaterunek. Ale chciałabym się stąd jednak wynieść. Nie mam łazienki, toaleta znajduje się na korytarzu, muszę palić w piecu węglem. Szczęście to miała koleżanka, która mieszkała na ul. Sterlinga. Zarwała się jej podłoga i wpadła do piwnicy. Od razu dostała mieszkanie w bloku, dwa pokoje z kuchnią. Też tak bym tak chciała...
Pani Krystyna żałuje, że z ul. Włókienniczej wyprowadziło się wielu jej sąsiadów. Część dostała mieszkania na ul. Rogozińskiego, Kaliskiej, Zgierskiej. Tych, co nie płacili czynszu, przeniesiono na ul. Czechosłowacką.

7/41
- Już tu nie wrócą! - twierdzi pani Krystyna. - Mieszkania w...
fot. Krzysztof Szymczak/Anna Gronczewska

- Już tu nie wrócą! - twierdzi pani Krystyna. - Mieszkania w większości kamienic bedą wyremontowane. Będą miały bardzo wysoki standard, ze wszystkimi wygodami. Kogo będzie stać, by płacić po 700 czy 800 złotych czynszu?
A mieszkający tu ludzie tworzyli historię Łodzi. Jak nieżyjąca już pani Leokadia. Na Kamienną wprowadziła się w 1940 roku, razem z matką, siostrami i bratem. Miała wtedy 10 lat.

- Mieszkaliśmy na Bałutach, ale nas stamtąd Niemcy wysiedlili, jak założyli getto - opowiadała nam. - Kiedyś, jak była Kamienna, a nie Włókiennicza, to było inne życie. W nocy człowiek wyszedł i nie bał się. Owszem, łobuzów nie brakowało, ale mieli swój honor. Swoich nie ruszyli. Sąsiedzi się odwiedzali, chodzili do siebie na imieniny, na przyjęcia albo grali w karty na podwórku. Na Włókienniczej najweselej było, gdy opieka społeczna wypłacała pieniądze.

8/41
Kochankowie z ulicy Kamiennej...
fot. Krzysztof Szymczak/Anna Gronczewska

Kochankowie z ulicy Kamiennej
tramwajem jeżdżą w podróże.
Kochankowie z ulicy Kamiennej
boją się gliny i stróża

Kiedyś w niemal każdej kamienicy na tej ulicy znajdowała się melina, która miała swoją ochronę. Przed bramą stało kilku chłopaków i pilnowało „porządku’’. Zresztą meliniarze musieli dbać o towar. Kiedyś jeden sprzedał klientowi zamiast wódki wodę i to był pierwszy i ostatni raz. Klienci przyszli do niego ponownie i wydali mu resztę kijami.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Radość Wisły, smutek Pogoni. Dekoracja po finale Pucharu Polski

Jedenaście siatkarek Grot Budowlanych Łódź. Najmniej zmian w całej Tauron Lidze

Jedenaście siatkarek Grot Budowlanych Łódź. Najmniej zmian w całej Tauron Lidze

Transfery w ŁKS. Grazie mille. Nastąpiła poważna zmiana w drużynie ŁKS

Transfery w ŁKS. Grazie mille. Nastąpiła poważna zmiana w drużynie ŁKS

Zobacz również

Ostatni mecz sezonu rugbistów KS Budowlani Wizja Med Łódź trzeba obejrzeć z trybun

Ostatni mecz sezonu rugbistów KS Budowlani Wizja Med Łódź trzeba obejrzeć z trybun

Lider Metalkas 2 Ekstraligi żużlowej jedzie do Łodzi na mecz z H. Skrzydlewska Orzeł

Lider Metalkas 2 Ekstraligi żużlowej jedzie do Łodzi na mecz z H. Skrzydlewska Orzeł