[cyt]- Nowa ustawa daje cień szansy, by jednak tę nazwę wyeliminować, bo jakkolwiek zmieniono uzasadnienie, to jednak łodzianie nadal Plac Zwycięstwa kojarzą z wyzwoleniem w 1945 r., czyli tak naprawdę zmianą okupanta - mówi łódzki poseł Włodzimierz Tomaszewski (PiS/Republikanie). - Natomiast ja jestem zwolennikiem nazw jednoznacznych, a w przypadku Placu Zwycięstwa to jest kwestia interpretacji i zdaje się sąd też zwrociłl na to uwagę.[/cyt]
Tomaszewski nie odpowiada wprost, czy chciałby powrotu patronatu Lecha Kaczyńskiego. Mówi tylko, że jeśli ustawa wejdzie w życie, to inicjatywa wciąż będzie należała do Rady Miejskiej Łodzi, a jeśli radni nazwy nie zmienią, wówczas nowa ustawa dawałlyby takie kompetecje wojewodzie.
W 2020 r. Rada Miejska rozpatrywała petycję partii Razem o zmianę nazwy alei Jana Pawła II i szkoły podstawowej o tym samym patronacie, gdy okazało się na podstawie dokumentów ujawnionych przez Stolicę Watykańską, iż mógł tuszować przypadki pedofilii wśród kapłanów. Wniosek odrzucono z przyczyn formalnych, ale jeśli ustawa autorstwa PiS wejdzie w życie, zmiana nie będzie możliwa nawet gdyby pojawiłlo się więcej dowodów na tuszowanie przez Jana Pawła II pedofilii w Kościele Katolickim