Sezon letni dla touroperatorów rozpoczyna się w kwietniu, czyli niebawem. Ważne jest, by zasady wjazdu do poszczególnych krajów, ale także powrotu do Polski zostały jasno określone, głównie chodzi o kwestię zwolnienia z kwarantanny i m.in. akceptowania tanich, testów antygenowych z szybko dostępnymi wynikami - uważają touroperatorzy.
Łodzianie, którzy stwierdzą, że nerwowo nie zniosą formalności związanych z przekroczeniem granic, mają do wyboru nie mniejszą ofertę wypoczynku w Polsc. Unikną przeprowadzenia testu na koronawirusa, wysyłania wyników przetłumaczonych na obce jęzki, wypełniania szczegółowych deklaracji i formularzy, czekania na przyznanie unikalnego kodu, który trzeba okazać po przylocie podczas kontroli zdrowia. Sądząc po tym, co działo się na zakopiańskich Krupówkach w pierwszy weekend po zniesieniu obostrzeń, w zbliżającym się sezonie szlaki i to nie tylko tatrzańskie oraz kurorty przeżyją najazd stęsknionych za górskimi widokami wczasowiczów. A nadbałtyckie plaże znowu zostaną upstrzone parawanami.
CZYTAJ WIĘCEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
- W sprzedaży mamy ponad 200 hoteli w Polsce, zróżnicowanych zarówno pod względem geograficznym i specyfiki regionów, jak i standardu. Dynamika sprzedaży jest nieco mniejsza niż w zeszłym roku. Można to przypisać systematycznie rosnącemu zainteresowaniu wyjazdami zagranicznymi. Przeważający udział w sprzedaży mają regiony górskie. Wpływa na to kilka czynników, m. in. lepsza dostępność w ścisłym sezonie wakacyjnym niż nad morzem, dużo dobrych hoteli w niezatłoczonych, pięknych miejscach, w otoczeniu przyrody, sprzyjających aktywnemu wypoczynkowi, co szczególnie doceniają mieszkańcy dużych miast – mówi Piotr Henicz, wiceprezes Itaki.