- Są u nas tacy lokatorzy, których emerytura wynosi 1300 złotych, a czynsz 1700. Popadają w długi, a w konsekwencji są eksmitowani – mówi Longin Nawrocki ze Stowarzyszenia Obrony Lokatorów i mieszkaniec jednego z bloków. - Tu mieszkają głównie osoby 70 plus - dodaje.
Po upadku zakładu, w którym pracował pan Longin, ówczesny wojewoda dolnośląski przekazał mieszkania zakładowe Pafawagowi, który był wówczas spółką państwową. Został jednak sprywatyzowany i zaczął wyprzedawać „niepotrzebne” nieruchomości. Jedną z nich był blok na Ślicznej.
Podobna sytuacja spotkała mieszkańców ul Zaułek Rogoziński. - Tam budynek należał do zakładów zbożowo-młynarskich – wspomina Longin Nawrocki.
Choć ilość lokatorów mieszkań zakładowych topnieje nie tracą oni jednak ducha walki. Na czwartek (27 stycznia) zaplanowali kolejny protest, pod Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim.