Najgorzej w centrach
Przedstawiciele kolejnej branży skarżą się na olbrzymie problemy związane z pandemią koronawirusa. Właściciele i pracownicy kantorów podkreślają, że obroty znacznie spadły, a nie otrzymują pomocy. W najgorszej sytuacji są właściciele kantorów w centrach handlowych.
Choć w najtrudniejszej sytuacji są właściciele kantorów w centrach handlowych, to niewiele lepiej radzą sobie ci, którzy takie punkty prowadzą przy ulicach.
Czytaj dalej
Nie ma wyjazdów
- Co z tego, że możemy działać, skoro liczba klientów spadła o ponad połowę - mówi właściciel jednego z kantorów w centrum Łodzi. - Klienci indywidualni nie wyjeżdżają na zagraniczne wakacje, nie kupują walut. Część klientów biznesowych ograniczyła zakupy: albo zawiesili działalność albo prowadzą ją na mniejszą skalę niż wcześniej. Jeszcze się trzymamy na rynku, ale nie wiem, jak długo damy radę tak działać.
Rozgoryczeni są przedstawiciele sieci kantorów Exchange Group, która działa w centrach handlowych i przez to jest zamknięta.
Czytaj dalej
Zagrożone etaty
- Niemal 200 zatrudnionych lojalnych pracowników, wszyscy od lat na umowach o pracę jest zagrożonych - zaznacza Magdalena Rojewska, dyrektor ds. rozwoju firmy. - Ci ludzie budowali wraz ze mną firmę, a dziś nie możemy pozwolić im pracować i nie otrzymujemy żadnych środków, by ich ratować. Mamy przez cały czas stałe koszty przy równoczesnym 100-procentowym spadku przychodów. A Państwo udaje, że nas nie ma.
Czytaj dalej
Od 4 maja
Na trudną uwagę branży zwracają uwagę przedstawiciele Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług. Zaznaczają, że niekorzystny splot absurdalnych okoliczności wywołanych nakładającymi się lub wykluczającymi nawzajem przepisami powoduje, że sieć kantorów od roku nie może ani działać ani liczyć na pomoc państwa.
Kantory w centrach handlowych będą mogły działać od 4 maja, gdy zaczną obowiązywać kolejne poluzowania gospodarcze.
