Na policyjnych radiowozach swoją agresję wyładował 41-letni mężczyzna, który chwilę wcześniej biesiadował z grupą znajomych u zbiegu ul. Piotrkowskiej i ul. Tuwima. 41-latek wymierzył kilkanaście kopnięć w cywilny pojazd policji i zdemolował wnętrze oznakowanego wozu funkcjonariuszy.
Czytaj więcej na następnej stronie
O grupce agresywnych żuli biesiadującej na środku ul. Piotrkowskiej pisaliśmy przed tygodniem. Damsko-męskie, mocno podchmielone towarzystwo regularnie od kilku dni dawało się we znaki przechodniom. Zaczepiali oni spacerujących deptakiem łodzian każąc im najczęściej "wyp...ać". Podobnie zachowywali się w piątek wieczorem. Kiedy do dyżurnego policji zadzwonili zdegustowani takim zachowaniem przechodnie.
- Policjanci wylegitymowali kilka osób, które się rozeszły. Jeden mężczyzna był wulgarny, agresywny i nie chciał się wylegitymować - informuje Radosław Gwis z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Czytaj więcej na następnej stronie
Podczas interwencji 41-latek zdemolował dwa radiowozy i zwyzywał mundurowych. W kajdankach trafił do policyjnej izby zatrzymań I Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Zatrzymany został przebadany alkomatem - wydmuchał ponad promila alkoholu. Jak twierdzi Radosław Gwis, był wcześniej notowany za podobne przestępstwo.
Czytaj więcej na następnej stronie