5/12
NAJWIĘKSZA NIESPODZIANKA...

NAJWIĘKSZA NIESPODZIANKA

Mimo wszystko autorem największej niespodzianki w wyborach do Senatu jest były prezes Najwyższej Izby Kontroli, Krzysztof Kwiatkowski. Miał przeciw sobie Marka Markiewicza, kandydata PiS znanego nie tylko z opozycyjnej działalności w PRL, ale przede wszystkim, co zawsze do wyborców potrafi przemówić, to osobowość telewizyjną. Z drugiej zaś strony w tym samym okręgu startowała Małgorzata Niewiadomska-Cudak (SLD), jedyna i oficjalna kandydatka opozycji, jak ją przedstawiano. Jako że Kwiatkowski, kandydat własnego, niezależnego komitetu, też pozycjonował się jako kandydat opozycji, śmiało można było przypuszczać, że głosy opozycyjne rozbiją się, windując na senatora Markiewicza. A jednak Kwiatkowski pokonał go o kilka tysięcy głosów. Zrobił to bez poparcia znaczącej partii politycznej, a tylko na własnym nazwisku i wsparciem prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej. Drugi raz Kwiatkowski zaskoczył już po wyborach. Mimo że w kampanii krytykował PiS i uśmiechał się do wyborców opozycji, czego nie ukrywał, stwierdził, że w Senacie poprze każdy sensowny projekt, niezależnie od tego, kto będzie jego twórcą. To zaś oznacza, że opozycja, która ma póki co w Senacie przewagę nad PiS, nigdy nie może „w ciemno” liczyć na jego poparcie. Tym samym Kwiatkowski może się liczyć w walce o prezydium Senatu, a co najważniejsze: będzie pierwszym adresem dla emisariuszy PiS, którzy będą chcieli przeprowadzić każdy projekt przez Senat, o to samo za każdym razem będzie też go pytać opozycja. Będzie zatem jednym z najważniejszych senatorów.

6/12
NAJLEPSZY WYNIK DO SENATU...
fot. Fot.Szymczak Krzysztof / Polska Press

NAJLEPSZY WYNIK DO SENATU

Artur Dunin zdobył ponad 134 tys. głosów w okręgu zachodnia Łódź, co oznacza ponad 67 proc. poparcia. Nikt z kandydatów w sześciu pozostałych okręgach senackich w województwie nie wygrał aż z takim poparciem. Paradoksalnie jest to odwrócenie sytuacji Krzysztofa Kwiatkowskiego, bo o wyniku Dunina zdecydował głównie szyld Koalicji Obywatelskiej. Dunin zawsze słynął z ciężkiej pracy w okręgu i to niezależnie od tego, jak wiele czasu pozostało do wyborów. Tyle tylko, że przez trzy kadencje był posłem z okręgu sieradzkiego, wśród miejskich wyborców Łodzi ze śladową wręcz rozpoznawalnością, o czym sam zresztą wspominał. Umiał jednak w kampanii zaistnieć, bo to jego plakatów i bannerów było w mieście najwięcej podczas tej kampanii, biorąc oczywiście pod uwagę tylko kandydatów z Koalicji Obywatelskiej. Druga sprawa to fakt, że Dunin umie mocno pracować z wyborcami. W kampanii nie mogło oczywiście mu pomóc to, że jest mieszkańcem Zgierza, albowiem animozje między mieszkańcami obu miast to klasyka gatunku. Nie przyciągał też wyborcy konserwatywnego, bo wyciągano mu jego „tęczowość”, czyli poparcie dla środowiska LGBT. Kluczowym w tej części Łodzi oprócz szyldu okazał się zatem tylko jeden kontrkandydat, Dominik Sankowski z PiS. Głosy wyborców Koalicji Obywatelskiej i Lewicy skumulowały się na Arturze Duninie niemal w idealny sposób. Ten okręg jest bastionem PO, zatem Dunin mógłby wygrać nawet, gdyby przeciwników miał więcej. Jednakże tak gigantyczna przewaga to raczej efekt tego, że miał przeciw sobie tylko jednego kontrkandydata

7/12
NAJMNIEJSZA RÓŻNICA GŁOSÓW - SEJM...
fot. Fot.Szymczak Krzysztof / Polska Press

NAJMNIEJSZA RÓŻNICA GŁOSÓW - SEJM

Tylko 149 głosów zabrakło do wejścia do Sejmu Marcinowi Gołaszewskiemu, przewodniczącemu Rady Miejskiej w Łodzi, kandydatowi KO z piątego miejsca listy. Posłanka Małgorzata Niemczyk była zatem od Gołaszewskiego lepsza zaledwie o 0,04 proc. głosów. Jaka to skala? Otóż tylu rodziców pojawia się na wywiadówkach sześciu klas w szkołach podstawowych przy 100 proc. frekwencji. Gołaszewski może myśleć o pechowej porażce, bo o tym, że nie wszedł do Sejmu, zdecydowały pierwiastki. Może też myśleć o sukcesie, bo w życiu publicznym Łodzi obecny jest zaledwie od roku, a otarł się o Sejm.

8/12
NAJMNIEJSZA RÓŻNICA - SENAT...

NAJMNIEJSZA RÓŻNICA - SENAT

Koalicja Obywatelska o mało nie odbiła Prawu i Sprawiedliwości okręgu pabianicko-łasko-zgierskiego. Senatorem ponownie został tam Maciej Łuczak (PiS) (na zdjęciu), ale z oddechem na karku kandydata KO, starosty pabianickiego Krzysztofa Habury. Łuczak lepszy był o nieco ponad 1,8 tys. głosów. To niby dużo, ale nie w okręgu jednomandatowym. Tu liczą się procenty, a Łuczak wygrał z Haburą tylko o 2,13 proc. Kto wie, gdyby nie było w tym okręgu kandydata trzeciego, Jakuba Filipowicza z Koalicji Bezpartyjni i Samorządowcy, być może część z jego 21 tys. głosów przeszłaby na kandydata KO.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

To piłkarze Pogoni usłyszeli od kibiców po przegranym finale

To piłkarze Pogoni usłyszeli od kibiców po przegranym finale

Ostatni mecz sezonu rugbistów KS Budowlani Wizja Med Łódź trzeba obejrzeć z trybun

Ostatni mecz sezonu rugbistów KS Budowlani Wizja Med Łódź trzeba obejrzeć z trybun

Horoskop dzienny na piątek. Sprawdź!

Horoskop dzienny na piątek. Sprawdź!

Zobacz również

To piłkarze Pogoni usłyszeli od kibiców po przegranym finale

To piłkarze Pogoni usłyszeli od kibiców po przegranym finale

Lider Metalkas 2 Ekstraligi żużlowej jedzie do Łodzi na mecz z H. Skrzydlewska Orzeł

Lider Metalkas 2 Ekstraligi żużlowej jedzie do Łodzi na mecz z H. Skrzydlewska Orzeł