Pijani sędziowie w III lidze
Do skandalu doszło także podczas meczu polskiej trzeciej ligi, w ubiegłym sezonie. Mierzyły się ze sobą Stal Kraśnik oraz Chełmianka Chełm. Okazało się, że spotkanie prowadzili nietrzeźwi sędziowie boczni (główny był trzeźwy), co wychwycili sami piłkarze.
Na miejsce została wezwana policja. Jeden z asystentów miał 0,3, a drugi 0,6 promila w wydychanym powietrzu.
WAŻNE! Do kolejnych zdarzeń można przejść za pomocą gestów lub strzałek.
Piłkarz pobity przez kibica w śląskiej IV lidze
Zagrożenie czai się nie tylko na boisku, ale także poza nim. Pod koniec października bieżącego roku doszło do ogromnego skandalu w meczu śląskiej IV ligi pomiędzy Piastem Bieruń i KS Bestwinką.
Po zakończeniu spotkania piłkarz gości został pobity przez kibica znajdującego się na obiekcie. W wyniku odniesionych obrażeń zawodnik Bestwiny trafił do szpitala. Miał złamane kości dna oczodołu, kość jarzmową, kości łuku jarzmowego lewego oraz kość szczękową.
WAŻNE! Do kolejnych zdarzeń można przejść za pomocą gestów lub strzałek.
Pseudokibice z dolnośląskiej A klasy zwyzywali asystentkę
W listopadzie 2019 roku Dolnośląski Związek Piłki Nożnej ogłosił, że klub LZS Osiek występujący w I grupie wrocławskiej A klasy został ukarany kwotą 1000 zł za wulgarne zachowanie pseudokibiców tego klubu, w stosunku do sędzi asystent podczas meczu z Ambrozją Bogdaszowice. Chuligani wulgarnie obrażali i grozili kobiecie, która biegała z chorągiewką przy linii bocznej.
Jak podał serwis dolfutbol.pl, biegająca wzdłuż boiska asystentka słyszała pod swoim adresem okrzyki takie jak: „ty kur….”, „ty piz….” czy „zajeb… cię tą chorągiewką”. Reakcja Komisji Dyscyplinarnej Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej była natychmiastowa.
WAŻNE! Do kolejnych zdarzeń można przejść za pomocą gestów lub strzałek.
LZS Osiek - ocean chamstwa
Klub z Osieka ma na koncie o wiele więcej przykrych incydentów. We wrocławskim środowisku sędziowskim funkcjonuje powiedzenie, że nie zna życia ten arbiter, który jeszcze nie sędziował "derbów" Zieloni Rakoszyce kontra LKS Osiek.
Podczas ostatniego starcia tych drużyn sędziego wyzywali wszyscy, włącznie ze... służbami porządkowymi. W efekcie zostawiony sam sobie sędzia wracał do domu uszkodzonym autem, które było okopane przez społeczność klubu z Osieka, oblane piwem i oplute. Zniszczono mu także oponę, a na drzwiach pojawiło się spore wgniecenie.
WAŻNE! Do kolejnych zdarzeń można przejść za pomocą gestów lub strzałek.
