1/19
Zaczęła się zimowa olimpiada w Pekinie. Weźmie w nich udział...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego/polskapresse

Zaczęła się zimowa olimpiada w Pekinie. Weźmie w nich udział dwóch przedstawicieli naszego regionu. Łodzianka Magda Łuczak w narciarstwie alpejskim i Zbigniew Bródka z Domaniewic pod Łowiczem. Zbigniew Bródka jest jedynym medalistą olimpijskich w sportach zimowych pochodzącym z naszego regionu. W dodatku złotym! Ale niektórzy pewnie pamiętają olimpijskie występy Grzegorza Filipowskiego, Sylwii Nowak i Sebastiana Kolasińskiego, a także hokeistów ŁKS-u.


CZYTAJ DALEJ>>>
.

2/19
Dla Zbigniewa Bródki będzie to już czwarta olimpiada. Został...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego/polskapresse

Dla Zbigniewa Bródki będzie to już czwarta olimpiada. Został chorążym polskim ekipy. Będzie niósł polską flagę podczas ceremonii otwarcia. Ale z tych swych czterech olimpiad najlepiej wspominać będzie tę w Soczi, w 2014 roku. Przywiózł z niej dwa medale olimpijskie. Złoty w biegu łyżwiarskim na 1500 metrów i brązowy w biegu drużynowym razem Konradem Niedźwieckim i Janem Szymańskim. Cała Polska mówiła o sukcesie strażaka z Domaniewic koło Łowicza, z miejscowej „Błyskawicy”. Jego pierwszym trenerem był Mieczysław Szymajda. Na olimpiadzie Zbyszek mógł już wystąpić w Turynie. W 2006 roku Jeździł wtedy w short tracku, czyli wyścigach łyżwiarskich na krótkim torze i był najlepszy w Polsce. Potem walczył już na długim torze. . Zdobywał kolejne Mistrzostwa Polski, choć w swoim debiucie olimpijskim w Vancouver zajął dopiero 27 miejsce w biegu na 1500 metrów. Cztery lata później do Soczi jechał jako zwycięzca klasyfikacji generalnej pucharu świata w swej koronnej konkurencji. Nikt nie mówił jednak o medalu. Sukcesem mogło być ósme miejsce. Ku zdumieniu wszystkich Zbigniew Bródka zdobył złoty medal w biegu na 1500 metrów. Do tego dołożył brąz w wyścigu drużynowym.

- Matko jedyna, on to zrobił! – krzyczał Piotr Dębowski, który w TVP komentował „złoty” bieg Zbyszka. Pokonał o 0,003 sekundy Holendra Koena Verweija i wysłuchał „Mazurka Dąbrowskiego”.

CZYTAJ DALEJ>>>
.

3/19
- Swój bieg od tamtego czasu widziałem dość często – mówił...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego/polskapresse

- Swój bieg od tamtego czasu widziałem dość często – mówił potem w wywiadach Zbigniew Bródka. - Teraz zwykle widzę go, gdy opowiadam dzieciakom o swojej karierze i o największych sukcesach. Do dziś mam gęsią skórkę, gdy słyszę ten komentarz…


Na olimpiadzie w koreańskim Pjongczangu nie odniósł sukcesu, choć wiele osób liczyło na medal. Na pewien czas zawiesił karierę sportową. Poświęcił się życiu zawodowemu. Na co dzień pracuje jako strażak w Powiatowej Komendzie Straży Pożarnej w Łowiczu.
- Musiałem zrobić sobie przerwę od startów ze względu na bardzo dużą eksploatację mojego organizmu, któremu chciałem dać trochę odpocząć – wyjaśniał w wywiadzie dla TVP Sport.- Szczególnie dużo kosztował mnie poprzedni sezon, kiedy treningi oraz rywalizację w Pucharze Świata i imprezach mistrzowskich musiałem łączyć z pełnieniem funkcji zastępcy zmiany w Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu. Potrzebowałem tej przerwy zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym...

Ale ku zaskoczeniu wielu Zbyszek Bródka z Domaniewic wrócił na tor i powalczył o swoją czwartą olimpiadę. Przecież w październiku skończy 38 lat...Nikt znów nie mówi o medalu....Choć w tym sezonie zajął trzecie miejsce w Pucharze Świata w biegu masowym...

CZYTAJ DALEJ>>>>
.

4/19
Grzegorz Filipowski to do dziś najlepszy w historii polski...
fot. archiwum Dziennika Łódzkiego/polskapresse

Grzegorz Filipowski to do dziś najlepszy w historii polski łyżwiarz figurowy! Całe rodziny siadały przed telewizorem i trzymały kciuki by nie przewrócił się wykonując kolejny skok na lodzie – axla, salchowa czy flipa. Już jako 11-12-letni chłopiec budził podziw występując w w międzynarodowych zawodach. Gazety pisały o kolejnych sukcesach Grzesia z Łodzi. Trenował w łódzkim Społem pod kierunkiem Barbary Kossowskiej. Debiutował na olimpiadzie w Sarajewie w 1984 roku. Miał wtedy niespełna 15 lat. Był też olimpijczykiem z Calgary i Alberville. Na tych ostatnich igrzyskach zajął piąte miejsce.

- Jak jechałem na igrzyska do Albertville w 1992 roku to słyszałem, że jestem nadzieją Polski na medal – mówił niedawno w wywiadzie dla sport.pl- Myślałem sobie: jaką nadzieją? Te medale są już zarezerwowane. Na szczęście byłem wtedy w dobrej sytuacji: kiedy osiągałem największe sukcesy, to mieszkałem już poza Polską, z daleka od tego szumu. Nie czytałem tego, co piszą media, co mówią ludzie. Nie byłem pośrodku tego kotła. Zwariowałbym.

CZYTAJ DALEJ>>>
.

Kontynuuj przeglądanie galerii
Dalej

Polecamy

Mityng Otwarcia Sezonu w Sieradzu. Ponad pół tysiąca startujących. Dzieje się! FOTO

Mityng Otwarcia Sezonu w Sieradzu. Ponad pół tysiąca startujących. Dzieje się! FOTO

Horoskop dzienny na niedzielę. Sprawdź!

Horoskop dzienny na niedzielę. Sprawdź!

To nie może być prawda! Znów nie wysłuchaliśmy Mazurka Dąbrowskiego na PGE Narodowym

To nie może być prawda! Znów nie wysłuchaliśmy Mazurka Dąbrowskiego na PGE Narodowym

Zobacz również

Melancholijny dramat Briana Friela w Teatrze im. S. Jaracza w Łodzi

Melancholijny dramat Briana Friela w Teatrze im. S. Jaracza w Łodzi

Widzew - Zagłębie. Nie ma zdania, które bardziej rozsierdziłoby szatnię Widzewa. FILM

Widzew - Zagłębie. Nie ma zdania, które bardziej rozsierdziłoby szatnię Widzewa. FILM