5/27
Funkcjonariusze zatrzymali się obok ogródka, przy którym awanturowała się pijaczka. Na widok funkcjonariuszy pijana kobieta wraz ze swoim kompanem stanęli na baczność. Chwilę później przed urzędem miasta zaparkowało jeszcze sześć radiowozów straży miejskiej.
-Ja nie chcę na izbę wytrzeźwień - mówiła teraz dopiero skruszona blondynka. Jej kompan był również przejęty perspektywą nocy spędzonej w MOPiTu przy ul. Kilińskiego. Wyciągnął nawet z kieszeni odgaszonego papierosa, ale strażnik wytrącił mu go z ręki.
- Jedziecie na izbę wytrzeźwień - zapowiedzieli strażnicy.
WIĘCEJ ZDJĘĆ I INFORMACJI - KLIKNIJ DALEJ
6/27
7/27
Para żuli wedle wcześniejszych zapowiedzi miała zostać przewieziona do tzw. izby wytrzeźwień.
ZOBACZ ZDJĘCIA - KLIKNIJ DALEJ
8/27