Nietypowy widok czekał w poniedziałek od rana na osoby spacerujące ul. Piotrkowską - na wysokości ul. Zamenhofa. Na trawniku pojawił się baner z wielkim napisem "ZUS zabija". W tle znajduje się... siedziba I Oddziału ZUS w Łodzi.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

Na banerze znalazło się także wyjaśnienie, co zabija ZUS. Chodzi o: poczucie bezpieczeństwa i godności, wiarę w praworządność i małe firmy. Podpisali się pod tym mikroprzedsiębiorcy i pracujące matki.

Podobne banery można było oglądać 8 stycznia tego roku, gdy został zorganizowany niemy protest matek. Kobiety są oburzone tym, że Zakład cofa im przyznane wcześniej świadczenia, utrudnia dostęp do nowych i nęka kontrolami. Można się o tym dowiedzieć m.in. z facebookowego profilu "Ruch społeczny kobiety na działalności gospodarczej kontra ZUS".

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

- Prowadzimy w ten sposób akcję informacyjną o pikiecie, którą organizujemy 8 marca w Warszawie - mówi Katarzyna Nabożna-Motała, przedstawicielka Ruchu. - ZUS nadużywa uprawnień, zabija poczucie bezpieczeństwa i to nie tylko matkom. W lutym doszło do spotkania w Sejmie z naszym udziałem oraz przedstawicieli wszystkich sił politycznych. Teraz wykonujemy kolejny krok.

Po spotkaniu padła propozycja, by kobiety przesyłały do ZUS listy z opisem ich sytuacji. Urzędnicy mają się zapoznać z każdym przypadkiem.

Matki działające w ruchu podkreślają, że od kilku lat są traktowane przez ZUS jak potencjalne oszustki. Zakład ma dokładnie prześwietlać te matki, które przed zajściem w ciążę płaciły wyższe od minimalnych składki na ubezpieczenie. Płacąc wyższe składki zyskują bowiem praso do wyższego zasiłku.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE

Monika Kiełczyńska, rzecznik regionalny ZUS województwa łódzkiego nie zgadza się z zarzutami matek. Zaznacza, że ZUS ma obowiązek dbać o to, by pieniądze były wydawane racjonalnie i nie dochodziło do nadużyć w kwestii wypłaty zasiłków.

- Musimy dbać o to, by pieniądze z Funduszu wypłacane były wyłącznie osobom, którym się one należą - podkreśla Kiełczyńska. - Dane gromadzone w naszych systemach pozwalają na szczegółową analizę. W sytuacjach wymagających wyjaśnienia ZUS weryfikuje prawidłowość przekazywanych danych, w tym np. zasadność zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych. Każda sprawa traktowana jest przez Zakład indywidualnie.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE