Jest Pan idealnym kandydatem, doskonale radzi Pan sobie w pracy w PGE Skrze, ale trzeba było namawiać Pana, by wystartował w wyborach. Czy to prawda?
Mam długoletnie doświadczenie zebrane w pracy w klubie, ale nie ukrywam, że zastanawiałem się, jak pogodzę tę rolę z funkcją prezesa związku. Wiele rozmów, które odbyłem z ludźmi ze środowiska siatkarskiego naszego województwa przekonały mnie jednak, żeby kandydować. Dużo otuchy dodali mi także ludzie pracujący w łódzkim związku. Zdecydowałem się na kandydowanie, by wykorzystać moje doświadczenie.
Jeśli zostanie Pan wybrany, to jakie cele postawi Pan przed sobą i zarządem?
Mam cztery główne wątki pracy w zarządzie związku: usprawnienie samej pracy zarządu, wsparcie klubów, wsparcie trenerów, wsparcie środowiska sędziowskiego. To główne aspekty mojej wizji pracy w zarządzie.
Można poprosić o więcej szczegółów?
Jeśli chodzi o samą pracę, to zarząd musi być dużo bliżej klubów w stałym cyklicznym kontakcie. Praca musi być transparentna. Chciałbym bardzo tknąć impuls i doprosić do przyszłego zarządu ludzi młodych. Jeśli chodzi o pomoc klubom, wiadomo, że żyjemy w czasach bardzo trudnych.
Jaka jest pozycja regionu łódzkiego w ogólnopolskiej siatkówce?
Jesteśmy najmocniejszym regionem organizacyjnie i sportowo, bo mamy wiele imprez i bardzo dużą liczbę medali na szczeblu młodzieżowym, jak i w rozgrywkach seniorskich. Wszyscy wiedzą, że medale zdobywają panie z ŁKS Commercecon i Grot Budowlani oraz panowie PGE Skry Bełchatów. Moim przesłaniem jest zatem przywrócenie należytej rangi naszego województwa.
Mocną Pańską stroną są też kontakty z władzami poszczególnych miast naszego regionu. Te kontakty mogą przynieść korzyść klubom...
PGE Skra ma szereg Akademii Siatkówki i choćby przez to mam kontakty z burmistrzami i wójtami, prezydentem Łodzi, a także w Urzędzie Marszałkowskim. Te moje kontakty można wykorzystać z pożytkiem dla klubów.
A czego mogą się spodziewać trenerzy i sędziowie?
Jeżeli budżet pozwoli, chciałbym wprowadzić nagrody dla medalistów młodzieżowych mistrzostw Polski. Ważne jest, aby docenić rolę trenerów. A sędziowie? Marzy mi się wypromowanie przynajmniej jednego sędziego z naszego okręgu na ogólnopolski szczebel Polskiej Ligi Siatkówki.
Życzymy zatem powodzenia w wyborach. A jak Pan ocenia ligową premierę? MVP został Norbert Huber.
Siła rażenia na środku jest bardzo duża i faktycznie można śmiało powiedzieć, że mamy jeden z najmocniejszych środków w lidze, może nawet w Europie. Liczy się jednak kolektyw i mecz w Lubinie pokazał, jak bardzo trudna będzie ta liga. Każdy będzie szukał swojej szansy i spisywana na pożarcie drużyna Lubina pokazała dobrą siatkówkę. Widać, że jeszcze dużo potrzebujemy do pełni formy, ale z drugiej strony pozytyw jest taki, że wytrzymaliśmy końcówki setów, byliśmy drużyną i mimo nieukładającego się dobrze dla nas meczu potrafiliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
W najbliższą sobotę premiera w Bełchatowie. Jak mecz PGE Skry z Zawierciem będzie wyglądał pod kątem organizacyjnym?
Biorąc po uwagę wytyczne związane z pandemią, czyli połowa pojemności obiektu plus ograniczenia z powstaniem tak zwanej strefy zero pozwolą nam wpuścić na trybuny około 600 kibiców.
STUDIO EURO PO HOLANDII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?