Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tramwaje po dwóch dniach wróciły na Franciszkańską. Co tam się właściwie stało? To wina fabrykantów...

Jacek Zemła
Jacek Zemła
Po wyrwie w jezdni pozostała wielka łata...
Po wyrwie w jezdni pozostała wielka łata... Grzegorz Gałasiński
Udało się naprawić zarwaną nawierzchnię ulicy Franciszkańskiej i uruchomić ponownie tramwaje linii 1 i 6 na Doły oraz 5 na Teofilów. Powodem poniedziałkowej awarii było podmycie gruntu przez wodę, co spowodowało zapadnięcie się jezdni. Było blisko do torowiska tramwajowego, dlatego wstrzymano również ruch tramwajów. Ulica Franciszkańska jest w fatalnym stanie, a jej remont zaplanowano na przyszły rok.

– Pod ulicą Franciszkańską przebiegają dawne kanały fabryczne, płynie też rzeka Łódka, stąd podmokły grunt który przy obfitych opadach osunął się – tłumaczy Tomasz Andrzejewski. – Podczas planowanego remontu zostanie on wzmocniony, a torowisko zbudowane na nowo. Przy tej samej okazji odbudowana będzie także pętla tramwajowa przy ul. Północnej. Wrócą tam tramwaje, prawdopodobnie linia 43 z Konstantynowa. Na pętli jest już wymieniona sieć trakcyjna, a tory zostaną położone nowe podczas remontu ul. Franciszkańskiej.

Ciekawostką jest także przeróbka układu torowego na nieużywanej pętli na ul. Legionów przy alei Włókniarzy. Trwają tam prace torowe, polegające na montażu zwrotnicy, dzięki której będzie możliwy wjazd na pętlę od strony ul. Konstantynowskiej. Będą z niego korzystać tramwaje linii 43 z Konstantynowa, które do czasu zakończenia remontu ul. Legionów nie dojadą do centrum, lecz zakończą tam właśnie trasę.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tramwaje po dwóch dniach wróciły na Franciszkańską. Co tam się właściwie stało? To wina fabrykantów... - Express Ilustrowany

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki