A ponieważ lokalny patriotyzm, nie wspierany przez szowinizm i zaślepienie, jest siłą pozytywną i bywa twórczą, z zaciekawieniem wczytywałem się w argumentów zwolenników i przeciwników dworca. Co prawda w naszym kraju prawda jest taka, że lokalni patrioci wyrażają emocjonalnie swoją prawdę, a stanie się tak, jak postanowi grupka niekoniecznie "prawdziwych" patriotów, ale nadzieja to przecież piękny stan. Aż zacząłem żałować, że znacznie piękniejszy budynek dawnego dworca Łódź Kaliska rozebrano w czasach, gdy o wszechobecnej wymianie argumentów nikt nawet jeszcze nie myślał. "Zamach" na dworzec Fabryczny odbywa się w otoczce bajkowej wizji bardzo szybkiej kolei i nowego centrum Łodzi. Wizji bajkowej, ale możliwej do zrealizowania. Szczerze mówiąc, jeśli miałbym gwarancję, że wizja zostanie spełniona, poświęciłbym dworzec Łódź Fabryczna, bo jest on po prostu niestety brzydki (no, aktualny Kaliski go swoją brzydotą przebija), choć... nasz. Nikt mi tego oczywiście w niezaplanowanej Polsce, gdzie nad konwekwencją dominują reakcje obrażonego małego Kazia, tego nie zagwarantuje, ale z tych samych powodów trzeba szukać kompromisów, bo ktoś bajkę przeniesie z Łodzi do Włoszczowej na przykład. Jednego poświęcić się nie powinno - nazwa Łódź Fabryczna niech zostanie, nawet jak w Łodzi nie będzie już śladu po fabrykach. Niech Łódź Łodzią pozostanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?