Coś w tym jest. Lider powinien być niezdobytą twierdzą, a tymczasem tylko Korona nie strzeliła gola przy Łazienkowskiej. Skoro potrafili strzelać na Legii piłkarze Piasta i Podbeskidzia, potrafią też widzewiacy. Niech wzorem będzie Jagiellonia, która wygrała w stolicy 2:1. Trener widzewiaków mobilizuje swych podopiecznych szczególnie, bo uważa, że mecze z Legią są szczególne.
- Kiedyś mecze Widzewa i Legii decydowały o szczytach tabeli ekstraklasy i wierzę, że niebawem znów tak będzie - mówi Radosław Mroczkowski.
W sobotę o godz. 13.30 mecz z Lechią Gdańsk rozegrają piłkarze PGE GKS Bełchatów. Co ciekawe, Lechia, która jest najlepszym zespołem ekstraklasy w meczach wyjazdowych, przegrała w tym sezonie jeden mecz - w Krakowie z Wisłą prowadzoną przez... Probierza.
Zresztą zespół Lechii dla obecnego trenera PGE GKS jest bardzo szczęśliwy, bo gdy w ubiegłym sezonie debiutował on w roli szkoleniowca Wisły, to w pierwszym meczu pokonał właśnie zespół z Gdańska.
- Lechia jest bardzo solidnym zespołem. Widziałem ich na żywo, bo przecież grałem przeciwko nim z Wisłą i wierzę, że uda się nam taki mecz wygrać - mówi Probierz.
Trener bełchatowskiego zespołu nie może odżałować porażki PGE GKS w Lubinie z Zagłębiem, gdzie debiutował w roli szkoleniowca "Brunatnych". - Szkoda, że straciliśmy te punkty, bo mogliśmy pokusić się o niespodziankę. Zabrakło nam cwaniactwa w rozegraniu piłki i pracowaliśmy nad tym w tym tygodniu. Zastanawiające jest, dlaczego ci chłopcy tak nisko są w tabeli, bo na treningach pracuje się z nimi świetnie - dodaje trener PGE GKS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?